Handel mięsem mizerny, bo popyt ze strony zakładów przetwórczych i detalu niewielki
Na razie przerabiane są zapasy i tak najprawdopodobniej będzie do końca przyszłego tygodnia - oceniają maklerzy.
Ze względu na bardzo wysoki kurs Euro, nieopłacalny jest też import mięsa. Handel sprowadzaną wieprzowiną spadł do 10-20 proc. tego co jeszcze przed świętami. Zagraniczne półtusze wieprzowe w klasie E są teraz o 40 groszy droższe od naszych i kosztują już 7 złotych za kilogram.
Za szynkę trzeba zapłacić także od 50 do 70 groszy więcej. Niewielki jest teraz popyt na mięsa drobne drugiej klasy, bo mniejsza jest produkcja kiełbas.
Ceny idą w dół. Spada też eksport tego towaru na Wschód, ze względu na kończące się tam limity importowe i mniejsze zapotrzebowanie na droższe elementy przed zbliżającymi się w styczniu Świętami.
W ciągu miesiąca średnio o 15 Eurocentów staniały tłuszcze drobne i zdaniem maklerów wkrótce cena może spaść nawet do 1 Euro za kilogram. Powód - brak zainteresowania nimi na wschodzie.
Źródło: Agrobiznes, TVP1