Światowy kryzys opanował polski rynek mięsa
Gorszy dostęp do kredytów utrudnia wielu firmom normalne funkcjonowanie. Handlu więc nie ma, choć zwykle o tej porze roku, perspektywa nadchodzących świąt nakręcała transakcje.
- Teraz żaden towar nie jest poszukiwany. Poszukiwani są tylko nabywcy - komentują maklerzy z Łodzi.
I jeżeli już znajdzie się kupujący, bez trudu wymusza obniżki cen. Towaru jest pod dostatkiem. W magazynach rosną góry typowo świątecznych surowców - szynki, schabu, karkówki. Nie ma tez chętnych na jeszcze niedawno poszukiwane do produkcji wędlin mięsa drobne.
Krajową ofertę wciąż uzupełnia import. Ceny konkurencyjne, ale o klientów również w tym przypadku trudno.
Popatrzmy jak wyglądają różnice w cennikach. Krajowa szynka jest blisko o 2 złote droższa od sprowadzanej z Danii. Niewiele lepiej wypada zestawienie w przypadku schabu. Hiszpański kosztuje 13 złotych 30 groszy za kilogram. Polski o półtora złotego więcej.
Źródło: Agrobiznes, TVP1