Nie ma możliwości głębszego zreformowania KRUS-u
Nie ma obecnie możliwości przeprowadzenia głębszej reformy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) – uważa minister rolnictwa Marek Sawicki. "Platforma Obywatelska nie zgłosiła do mnie żadnych zastrzeżeń w tej sprawie (rolniczych ubezpieczeń – PAP)" – powiedział w piątek PAP minister.
W piątek "Gazeta Wyborcza" napisała, że reformę KRUS – obiecywaną przez Platformę Obywatelską w kampanii wyborczej – przygotował Marek Sawicki, minister rolnictwa z koalicyjnego PSL. Kilka dni temu poprosił o opinię pracodawców, związki i stowarzyszenia rolnicze.
"To pozorowanie reformy, kpina ze społeczeństwa, które wykonuje prace poza rolnictwem – oburza się Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan i przedstawiciel pracodawców w Komisji Trójstronnej" – podaje dziennik. Z kolei przewodniczący PO Zbigniew Chlebowski mówi: "To żadna reforma. Jeżeli ona miałaby na tym polegać, to lepiej się w ogóle nie kompromitować i nie robić nic. Tego typu inicjatywy narażają nas na śmieszność".
"Opowiadanie o tym, że nie ma to charakteru reformy, jest »bajdurzeniem«" – powiedział PAP Sawicki, odnosząc się do wypowiedzi Mordasewicza. W opinii ministra, Lewiatan, wypowiadając się przeciwko KRUS, nie widzi znaczącego wzrostu cen nawozów, paliwa, środków ochrony roślin.
Sawicki podkreślił, że dotychczas ani Chlebowski, ani premier Donald Tusk nie mieli zastrzeżeń w sprawie reformy KRUS-u. "Nie wiem, czy pan Chlebowski ma zastrzeżenia do reformy, mnie o tym nie informował" – powiedział minister.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że sprawa reformy KRUS-u była omawiana na Radzie Ministrów i kierunek zmian został przez rząd przyjęty. Wstępnie zaakceptowały go również organizacje społeczne.
Sawicki wyjaśnił, że reforma KRUS-u ma w pierwszym etapie doprowadzić do tego, by rolnicy bardziej zamożni płacili wyższą składkę. Chodzi również o to, aby w systemie tym znalazło się więcej rolników pracujących okresowo poza rolnictwem (tzw. dwuzawodowców), a także o uszczelnienie systemu.
Zgodnie z przygotowanym przez resort rolnictwa projektem nowelizacji ustawy o KRUS, zwiększenie składek ma dotyczyć rolników posiadających powyżej 50 ha ziemi. Wysokość tej składki ma rosnąć wraz z wielkością gospodarstwa, np. właściciele 300 ha płaciliby do KRUS 370 zł miesięcznie.
Jak powiedział Sawicki, projekt nowelizacji ustawy o KRUS jest w uzgodnieniach międzyresortowych i konsultacjach społecznych. Termin ich zakończenia mija 6 sierpnia. Dodał, że projekt jest jedynie propozycją ministerstwa i rząd, Sejm czy Senat mogą wprowadzić do niego zmiany.
Minister przyznał, że w 2007 r. dochody rolników wzrosły, ale w tym roku będą gorsze ze względu na wzrost kosztów produkcji.
W piątek "Gazeta Wyborcza" napisała, że reformę KRUS – obiecywaną przez Platformę Obywatelską w kampanii wyborczej – przygotował Marek Sawicki, minister rolnictwa z koalicyjnego PSL. Kilka dni temu poprosił o opinię pracodawców, związki i stowarzyszenia rolnicze.
"To pozorowanie reformy, kpina ze społeczeństwa, które wykonuje prace poza rolnictwem – oburza się Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan i przedstawiciel pracodawców w Komisji Trójstronnej" – podaje dziennik. Z kolei przewodniczący PO Zbigniew Chlebowski mówi: "To żadna reforma. Jeżeli ona miałaby na tym polegać, to lepiej się w ogóle nie kompromitować i nie robić nic. Tego typu inicjatywy narażają nas na śmieszność".
"Opowiadanie o tym, że nie ma to charakteru reformy, jest »bajdurzeniem«" – powiedział PAP Sawicki, odnosząc się do wypowiedzi Mordasewicza. W opinii ministra, Lewiatan, wypowiadając się przeciwko KRUS, nie widzi znaczącego wzrostu cen nawozów, paliwa, środków ochrony roślin.
Sawicki podkreślił, że dotychczas ani Chlebowski, ani premier Donald Tusk nie mieli zastrzeżeń w sprawie reformy KRUS-u. "Nie wiem, czy pan Chlebowski ma zastrzeżenia do reformy, mnie o tym nie informował" – powiedział minister.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że sprawa reformy KRUS-u była omawiana na Radzie Ministrów i kierunek zmian został przez rząd przyjęty. Wstępnie zaakceptowały go również organizacje społeczne.
Sawicki wyjaśnił, że reforma KRUS-u ma w pierwszym etapie doprowadzić do tego, by rolnicy bardziej zamożni płacili wyższą składkę. Chodzi również o to, aby w systemie tym znalazło się więcej rolników pracujących okresowo poza rolnictwem (tzw. dwuzawodowców), a także o uszczelnienie systemu.
Zgodnie z przygotowanym przez resort rolnictwa projektem nowelizacji ustawy o KRUS, zwiększenie składek ma dotyczyć rolników posiadających powyżej 50 ha ziemi. Wysokość tej składki ma rosnąć wraz z wielkością gospodarstwa, np. właściciele 300 ha płaciliby do KRUS 370 zł miesięcznie.
Jak powiedział Sawicki, projekt nowelizacji ustawy o KRUS jest w uzgodnieniach międzyresortowych i konsultacjach społecznych. Termin ich zakończenia mija 6 sierpnia. Dodał, że projekt jest jedynie propozycją ministerstwa i rząd, Sejm czy Senat mogą wprowadzić do niego zmiany.
Minister przyznał, że w 2007 r. dochody rolników wzrosły, ale w tym roku będą gorsze ze względu na wzrost kosztów produkcji.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności