Maszyny z dopłatami
Ponad 1300 kujawsko – pomorskich rolników nie może doczekać się unijnych pieniędzy na modernizację gospodarstw. Czekają od listopada ubiegłego roku, kiedy złożyli wnioski w ARiMR. Tymczasem nadal środków nie ma, a pierwsze umowy Agencja podpisze z rolnikami dopiero w lipcu lub sierpniu. Niecierpliwią się też producenci i dealerzy sprzętu, bo na razie w sprzedaży jest marna.
Dla wielu rolników unijne środki to jedyna szansa na zakup wymarzonego sprzętu. Potrzebują go teraz, przed żniwami, ale szans na unijne pieniądze na razie nie ma.
Jacek Ziętara, przedstawiciel firmy handlowej: pierwszy nabór wniosków z nowego PROW-u nastąpił w listopadzie, no i do dzisiejszego dnia po prostu nie ma możliwości podpisywania umów i to blokuje inwestycje w gospodarstwach i samych dilerów, którzy handlują sprzętem, jak również producentów.
Winą za opóźnienia unijnych programów rolnicy obarczają urzędników. Rolnicy obawiają się, że skończy tak jak 3 lata temu kiedy to programy unijne ruszyły lawinowo.
Obawy są też innego rodzaju. Ceny sprzętu rolniczego rosną. Za kilka miesięcy mogą być dużo wyższe, a umowy z rolnikami Agencja zacznie podpisywać dopiero latem. Sprzęt można kupić wcześniej, ale na własne ryzyko.
Dla wielu rolników unijne środki to jedyna szansa na zakup wymarzonego sprzętu. Potrzebują go teraz, przed żniwami, ale szans na unijne pieniądze na razie nie ma.
Jacek Ziętara, przedstawiciel firmy handlowej: pierwszy nabór wniosków z nowego PROW-u nastąpił w listopadzie, no i do dzisiejszego dnia po prostu nie ma możliwości podpisywania umów i to blokuje inwestycje w gospodarstwach i samych dilerów, którzy handlują sprzętem, jak również producentów.
Winą za opóźnienia unijnych programów rolnicy obarczają urzędników. Rolnicy obawiają się, że skończy tak jak 3 lata temu kiedy to programy unijne ruszyły lawinowo.
Obawy są też innego rodzaju. Ceny sprzętu rolniczego rosną. Za kilka miesięcy mogą być dużo wyższe, a umowy z rolnikami Agencja zacznie podpisywać dopiero latem. Sprzęt można kupić wcześniej, ale na własne ryzyko.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności