Zostało tylko 8 dni
Czasu coraz mniej ale wniosków przybywa – kampania składania dokumentów o dopłaty bezpośredniej powoli zbliża się do końca. Przypominamy rolnikom, że na dostarczenie wniosku osobiście lub wysłanie go pocztą zostało zaledwie 8 dni.
Do tej pory do powiatowych biur Agencji Restrukturyzacji zgłosiło się ponad 600 tysięcy rolników. Oznacza to, że więcej niż połowa uprawnionych do pobierania dopłat bezpośrednich z wypełnieniem dokumentów zwleka do ostatniej chwili.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: wniosku jeszcze nie złożyłem w tym tygodniu wybieram się do siebie i na pewno przed terminem wymaganym go złożę.
Ale w tym wypadku zwlekanie ze złożeniem dokumentów jest usprawiedliwione.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: wniosek będę wypełniał sam, kończę w tej chwili siew facelii i dlatego opóźniałem złożenie wniosku bo nie było decyzji czy będzie facelia czy będzie proso.
Problemy sprawiała też rolnikom pogoda.
Tadeusz Klimek, rolnik z Cichej Góry: w związku z tym, że mieliśmy trochę podtopień, 2 razy silne opady deszczu, to podejrzewam, że u mnie na polu zmieni się struktura zasiewu i w związku z tym, nie składałem wniosku, bo pewnie trzeba go będzie zrobić inaczej jak w zeszłym roku.
Wypełnienie wniosku nie jest wcale proste, dlatego liczy się każda pomoc.
Maria Galas, Wielkopolska Izba Rolnicza: w tym roku trzeba zwrócić szczególną uwagę na wypenianie wniosków ponieważ są tam takie zagadnienia, które mogą być mylne dla producenta rolnego.
W tym roku wnioski trzeba wypełniać – jak mówią urzędnicy-warstwowo. Najpierw zaznaczyć jednolitą płatność obszarową a potem uzupełniającą.
Przypominamy, że 15 maja kończy się termin składania wniosków o dopłaty bezpośrednie bez tak zwanych sankcji. Po tej dacie dokumenty będą przyjmowane od rolników jeszcze przez 25 dni, ale każdy dzień zwłoki to strata 1 proc. dotacji.
Do tej pory do powiatowych biur Agencji Restrukturyzacji zgłosiło się ponad 600 tysięcy rolników. Oznacza to, że więcej niż połowa uprawnionych do pobierania dopłat bezpośrednich z wypełnieniem dokumentów zwleka do ostatniej chwili.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: wniosku jeszcze nie złożyłem w tym tygodniu wybieram się do siebie i na pewno przed terminem wymaganym go złożę.
Ale w tym wypadku zwlekanie ze złożeniem dokumentów jest usprawiedliwione.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: wniosek będę wypełniał sam, kończę w tej chwili siew facelii i dlatego opóźniałem złożenie wniosku bo nie było decyzji czy będzie facelia czy będzie proso.
Problemy sprawiała też rolnikom pogoda.
Tadeusz Klimek, rolnik z Cichej Góry: w związku z tym, że mieliśmy trochę podtopień, 2 razy silne opady deszczu, to podejrzewam, że u mnie na polu zmieni się struktura zasiewu i w związku z tym, nie składałem wniosku, bo pewnie trzeba go będzie zrobić inaczej jak w zeszłym roku.
Wypełnienie wniosku nie jest wcale proste, dlatego liczy się każda pomoc.
Maria Galas, Wielkopolska Izba Rolnicza: w tym roku trzeba zwrócić szczególną uwagę na wypenianie wniosków ponieważ są tam takie zagadnienia, które mogą być mylne dla producenta rolnego.
W tym roku wnioski trzeba wypełniać – jak mówią urzędnicy-warstwowo. Najpierw zaznaczyć jednolitą płatność obszarową a potem uzupełniającą.
Przypominamy, że 15 maja kończy się termin składania wniosków o dopłaty bezpośrednie bez tak zwanych sankcji. Po tej dacie dokumenty będą przyjmowane od rolników jeszcze przez 25 dni, ale każdy dzień zwłoki to strata 1 proc. dotacji.
Źródło: Agrobiznes, TVP1