PKM Duda rusza na duże zakupy
Mięsna spółka ma za sobą kolejny słaby kwartał. Obiecuje jednak poprawę i duże przejęcia. Rozważa emisję akcji.
Największa firma mięsna notowana na warszawskiej giełdzie, jak można się było spodziewać po wynikach trzeciego kwartału, pokazała słabe zyski także w czwartym kwartale. Cały rok 2007 też nie był dla firmy rewelacyjny. Jej rentowność netto spadła do 3,05 proc. z 4,8 proc. w 2006 r. przy wzroście przychodów o 27 proc, do 1,3 mld zł (zysk netto spadł z 50,8 mln zł do 40,8 mln). Zarząd spółki tłumaczy to kryzysem w branży mięsnej spowodowanym m.in. znaczącym wzrostem kosztów produkcji (pracy, pasz itd.) oraz mocnym kursem złotego, który spowodował zahamowanie eksportu i duży wzrost importu tańszego mięsa z zachodu Europy. Na ten rok patrzy jednak z optymizmem. Spodziewa się wzrostu cen mięsa w całej UE najpóźniej w II lub III kwartale tego roku. Ale to nie wszystko.
– Postaramy się wykorzystać trudną sytuację na rynku mięsa do przejęć interesujących firm, zakładów i nieruchomości. Wiele podmiotów, przeżywających obecnie problemy, zgłasza się do nas z propozycją wejścia do grupy. Pracujemy więc nad kilkoma ciekawymi projektami. Nie wykluczamy m.in. wejścia w segment przetwórstwa mięsnego, co pozwoliłoby nam zwiększyć marże – mówi Maciej Duda, prezes PKM Duda.
Dodaje, że jeśli uda się doprowadzić do finału rozmowy z atrakcyjnymi podmiotami, to PKM Duda przeprowadzi kolejną emisję akcji (z prawem poboru) na sfinansowanie przejęć.
Poza tym zarząd firmy zapowiada, że w tym i przyszłym roku widoczne będą w wynikach grupy efekty realizowanych obecnie na dużą skalę inwestycji w produkcję na Ukrainie.
Największa firma mięsna notowana na warszawskiej giełdzie, jak można się było spodziewać po wynikach trzeciego kwartału, pokazała słabe zyski także w czwartym kwartale. Cały rok 2007 też nie był dla firmy rewelacyjny. Jej rentowność netto spadła do 3,05 proc. z 4,8 proc. w 2006 r. przy wzroście przychodów o 27 proc, do 1,3 mld zł (zysk netto spadł z 50,8 mln zł do 40,8 mln). Zarząd spółki tłumaczy to kryzysem w branży mięsnej spowodowanym m.in. znaczącym wzrostem kosztów produkcji (pracy, pasz itd.) oraz mocnym kursem złotego, który spowodował zahamowanie eksportu i duży wzrost importu tańszego mięsa z zachodu Europy. Na ten rok patrzy jednak z optymizmem. Spodziewa się wzrostu cen mięsa w całej UE najpóźniej w II lub III kwartale tego roku. Ale to nie wszystko.
– Postaramy się wykorzystać trudną sytuację na rynku mięsa do przejęć interesujących firm, zakładów i nieruchomości. Wiele podmiotów, przeżywających obecnie problemy, zgłasza się do nas z propozycją wejścia do grupy. Pracujemy więc nad kilkoma ciekawymi projektami. Nie wykluczamy m.in. wejścia w segment przetwórstwa mięsnego, co pozwoliłoby nam zwiększyć marże – mówi Maciej Duda, prezes PKM Duda.
Dodaje, że jeśli uda się doprowadzić do finału rozmowy z atrakcyjnymi podmiotami, to PKM Duda przeprowadzi kolejną emisję akcji (z prawem poboru) na sfinansowanie przejęć.
Poza tym zarząd firmy zapowiada, że w tym i przyszłym roku widoczne będą w wynikach grupy efekty realizowanych obecnie na dużą skalę inwestycji w produkcję na Ukrainie.
Źródło: Puls Biznesu