Chętnych na pasze ubywa
Coraz słabszy jest popyt na pasze, a to głównie ze względu na wysokie ceny zbóż i surowców białkowych.
Ptasia grypa może go jeszcze ograniczyć. Producenci pasz już od pewnego czasu kupują mniej ziarna, a handlowcy zaczynają coraz głośniej mówić o topniejącej liście chętnych do zakupu śruty.
Transakcjom nie sprzyjają przede wszystkim rekordy cenowe, które śruta sojowa bije z tygodnia na tydzień. Dziś osiągnęła historyczny w skali ostatniego roku rekord. 1150 złotych – to najwyższa cena za tonę w tym roku, nie licząc chwilowego braku dostaw tego towaru we wrześniu, kiedy była droższa o około 50-70 złotych.
Jedynym czynnikiem łagodzącym cenowe maxima jest niski kurs dolara. Gdyby nie on, krajowi producenci pasz za tonę śruty musieliby płacić o prawie 100 złotych więcej.
Drogie są także śruty rzepakowa i słonecznikowa. Tona słonecznikowej przekroczyła poziom 700 złotych. W ślad za surowcami drożeją także produkty z nich wytwarzane. Ceny olejów jadalnych osiągnęły tak wysokie pułapy, że chętnych do zakupu prawie nie ma.
Ptasia grypa może go jeszcze ograniczyć. Producenci pasz już od pewnego czasu kupują mniej ziarna, a handlowcy zaczynają coraz głośniej mówić o topniejącej liście chętnych do zakupu śruty.
Transakcjom nie sprzyjają przede wszystkim rekordy cenowe, które śruta sojowa bije z tygodnia na tydzień. Dziś osiągnęła historyczny w skali ostatniego roku rekord. 1150 złotych – to najwyższa cena za tonę w tym roku, nie licząc chwilowego braku dostaw tego towaru we wrześniu, kiedy była droższa o około 50-70 złotych.
Jedynym czynnikiem łagodzącym cenowe maxima jest niski kurs dolara. Gdyby nie on, krajowi producenci pasz za tonę śruty musieliby płacić o prawie 100 złotych więcej.
Drogie są także śruty rzepakowa i słonecznikowa. Tona słonecznikowej przekroczyła poziom 700 złotych. W ślad za surowcami drożeją także produkty z nich wytwarzane. Ceny olejów jadalnych osiągnęły tak wysokie pułapy, że chętnych do zakupu prawie nie ma.
Źródło: Agrobiznes, TVP1