Przedsiębiorcy chcą kontroli w zakładach mięsnych i drobiarskich
Polsko-Rosyjskie Stowarzyszenie Handlowe oraz Krajowa Rada Drobiarstwa (KRD) zaapelowały do ministra rolnictwa o wyrażenie zgody na przeprowadzenie przez stronę rosyjską kontroli w polskich zakładach produkcyjnych.
Organizacje apelują także o podjęcie działań zmierzających do efektywnego zniesienia embarga na polskie wyroby spożywcze.
W listopadzie 2005 roku Rosja wprowadziła zakaz importu żywności z Polski, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Warszawa usunęła uchybienia w tej dziedzinie, jednak Moskwa nie zniosła embarga.
W oświadczeniu organizacje podkreślają, że brak porozumienia między rządami Polski i Rosji bezpośrednio dotyka producentów i eksporterów żywności.
"Od dwóch lat obserwujemy, jak z problemu, który w swej istocie ma podłoże legislacyjne, techniczne i biznesowe, czyni się problem polityczny" – napisano w oświadczeniu.
Według tych organizacji, polski eksport produktów rolno–spożywczych na rynki Rosji w "najlepszym okresie" osiągał wartość ok. 500 milionów euro rocznie.
Przedstawiciele Stowarzyszenia i KRD uważają, iż odbiorca towaru ma prawo do jego sprawdzenia przed zakupem. "Nie rozumiemy, dlaczego minister rolnictwa, w porozumieniu z ministrem Spraw Zagranicznych, chce pozbawić nas szansy wykazania wysokiej jakości naszych produktów w trakcie kontroli" – argumentują organizacje.
Przedsiębiorcy apelują o zaprzestanie wykorzystywania relacji handlowych do rozgrywek politycznych. "Chcemy polityki dialogu, czynów i konkretów, które pozwolą zarabiać naszym firmom i naszym pracownikom" – mówią w oświadczeniu.
Jak wyjaśnił prezes Stowarzyszenia Romuald Robaczewski, przedsiębiorcy chcą zmiany w stosunkach polsko–rosyjskich. Dodał, że analogiczny apel w sprawie rosyjskich kontroli został wystosowany nie tylko do ministra rolnictwa Wojciecha Mojzesowicza, ale także do minister spraw zagranicznych Anny Fotygi.
Robaczewski poinformował, Rosjanie wystosowali kilka dni temu list w sprawie rozpoczęcia kontroli, a także zaprosili polskie służby weterynaryjne do rozmów w Moskwie. Jego zdaniem, resort rolnictwa nie odpowiada na pisma strony rosyjskiej. "Z publicznych wypowiedzi polskiego MSZ wynika, że nie wyrażono zgody na wyjazd delegacji do Moskwy, jak również przyjazd delegacji rosyjskiej" – powiedział.
Zaznaczył, że Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) poprosiła Głównego Lekarza Weterynarii Ewę Lech o przedstawienie pełnomocnictwa do zorganizowania kontroli, bo "wcześniej polska strona przekazała wszystkie kompetencji do kontroli Komisji Europejskiej".
Prezes KRD Rajmund Paczkowski poinformował, że drobiarze zdecydowali się na wystosowanie takiego apelu, ponieważ w Obwodzie Kaliningradzkim i w Rosji jest duży wzrost cen żywności i duże zapotrzebowanie na produkty spożywcze.
"W naszej ocenie jest to idealna okazja do tego, by zrobić gest i zaprosić Rosjan" – powiedział Paczkowski.
Biuro prasowe ministerstwa rolnictwa poinformowało, że resort przygotował projekt odpowiedzi na pismo rosyjskich służb weterynaryjnych i przekazał go do MSZ w celu uzgodnienia.
Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza zrzesza 58 firm zajmujących się produkcją i przerobem drobiu oraz produkcją przetworów drobiowych. Natomiast do Stowarzyszenia należy 18 firm produkcyjnych i handlowych. Większość z nich ma uprawnienia do eksportu mięsa na rosyjski rynek.
Organizacje apelują także o podjęcie działań zmierzających do efektywnego zniesienia embarga na polskie wyroby spożywcze.
W listopadzie 2005 roku Rosja wprowadziła zakaz importu żywności z Polski, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Warszawa usunęła uchybienia w tej dziedzinie, jednak Moskwa nie zniosła embarga.
W oświadczeniu organizacje podkreślają, że brak porozumienia między rządami Polski i Rosji bezpośrednio dotyka producentów i eksporterów żywności.
"Od dwóch lat obserwujemy, jak z problemu, który w swej istocie ma podłoże legislacyjne, techniczne i biznesowe, czyni się problem polityczny" – napisano w oświadczeniu.
Według tych organizacji, polski eksport produktów rolno–spożywczych na rynki Rosji w "najlepszym okresie" osiągał wartość ok. 500 milionów euro rocznie.
Przedstawiciele Stowarzyszenia i KRD uważają, iż odbiorca towaru ma prawo do jego sprawdzenia przed zakupem. "Nie rozumiemy, dlaczego minister rolnictwa, w porozumieniu z ministrem Spraw Zagranicznych, chce pozbawić nas szansy wykazania wysokiej jakości naszych produktów w trakcie kontroli" – argumentują organizacje.
Przedsiębiorcy apelują o zaprzestanie wykorzystywania relacji handlowych do rozgrywek politycznych. "Chcemy polityki dialogu, czynów i konkretów, które pozwolą zarabiać naszym firmom i naszym pracownikom" – mówią w oświadczeniu.
Jak wyjaśnił prezes Stowarzyszenia Romuald Robaczewski, przedsiębiorcy chcą zmiany w stosunkach polsko–rosyjskich. Dodał, że analogiczny apel w sprawie rosyjskich kontroli został wystosowany nie tylko do ministra rolnictwa Wojciecha Mojzesowicza, ale także do minister spraw zagranicznych Anny Fotygi.
Robaczewski poinformował, Rosjanie wystosowali kilka dni temu list w sprawie rozpoczęcia kontroli, a także zaprosili polskie służby weterynaryjne do rozmów w Moskwie. Jego zdaniem, resort rolnictwa nie odpowiada na pisma strony rosyjskiej. "Z publicznych wypowiedzi polskiego MSZ wynika, że nie wyrażono zgody na wyjazd delegacji do Moskwy, jak również przyjazd delegacji rosyjskiej" – powiedział.
Zaznaczył, że Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) poprosiła Głównego Lekarza Weterynarii Ewę Lech o przedstawienie pełnomocnictwa do zorganizowania kontroli, bo "wcześniej polska strona przekazała wszystkie kompetencji do kontroli Komisji Europejskiej".
Prezes KRD Rajmund Paczkowski poinformował, że drobiarze zdecydowali się na wystosowanie takiego apelu, ponieważ w Obwodzie Kaliningradzkim i w Rosji jest duży wzrost cen żywności i duże zapotrzebowanie na produkty spożywcze.
"W naszej ocenie jest to idealna okazja do tego, by zrobić gest i zaprosić Rosjan" – powiedział Paczkowski.
Biuro prasowe ministerstwa rolnictwa poinformowało, że resort przygotował projekt odpowiedzi na pismo rosyjskich służb weterynaryjnych i przekazał go do MSZ w celu uzgodnienia.
Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza zrzesza 58 firm zajmujących się produkcją i przerobem drobiu oraz produkcją przetworów drobiowych. Natomiast do Stowarzyszenia należy 18 firm produkcyjnych i handlowych. Większość z nich ma uprawnienia do eksportu mięsa na rosyjski rynek.
Źródło: PAP