Gospodarze dokładają do produkcji wieprzowiny
Tuczniki są coraz tańsze choć pasze drożeją. – Rynek oszalał! – mówią rolnicy. Przetwórcy przyznają im rację.
– W skupie płacą za kilogram żywca wieprzowego zaledwie 3,40–3,50 zł – mówi Krzysztof Tomczyk, rolnik z Bursztynowa (gm. Świecie nad Osą). – Biorąc pod uwagę fakt, że pasze wciąż drożeją, produkcja świń jest coraz bardziej nieopłacalna. Sprzedając tuczniki w tak niskiej cenie do każdej sztuki dokładamy ok. 50 złotych! Do czego to doprowadzi? Na pewno do ograniczenia produkcji. Gospodarze pozbywają się macior, prosięta coraz trudniej sprzedać. – Za parę prosiąt rolnicy chcą już tylko osiemdziesiąt złotych, a i tak kupujących brakuje – dodaje Tomczyk.
– Chociaż świń na rynku nie ma dużo, ceny w skupie spadają – przyznaje Henryk Cieśliński, prezes Zakładów Mięsnych Polmeat w Brodnicy. – Obniżki są efektem spadku cen mięsa w sprzedaży hurtowej. Trzy tygodnie temu za kilogram karkówki bez kości dostawaliśmy 12,50 zł, dziś 10 zł. W dodatku sprzedaż idzie kiepsko i końca tego cenowego szaleństwa nie widać.
Jak prognozuje Agencja Rynku Rolnego żywiec wieprzowy w grudniu tego roku będzie kosztował 3,70–3,90 zł za kg, a w marcu 2008 roku 3,70–4 zł za kg. Tania wciąż wieprzowina podobno będzie chętniej kupowana. Zdaniem Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w 2007 r. spożycie wieprzowiny może wzrosnąć do 42 kg na głowę (w 2006 r. było to 41,4 kg). Rolników i przetwórców takie prognozy nie cieszą... – bo Polacy będą jeść coraz więcej taniego mięsa z importu.
– W skupie płacą za kilogram żywca wieprzowego zaledwie 3,40–3,50 zł – mówi Krzysztof Tomczyk, rolnik z Bursztynowa (gm. Świecie nad Osą). – Biorąc pod uwagę fakt, że pasze wciąż drożeją, produkcja świń jest coraz bardziej nieopłacalna. Sprzedając tuczniki w tak niskiej cenie do każdej sztuki dokładamy ok. 50 złotych! Do czego to doprowadzi? Na pewno do ograniczenia produkcji. Gospodarze pozbywają się macior, prosięta coraz trudniej sprzedać. – Za parę prosiąt rolnicy chcą już tylko osiemdziesiąt złotych, a i tak kupujących brakuje – dodaje Tomczyk.
– Chociaż świń na rynku nie ma dużo, ceny w skupie spadają – przyznaje Henryk Cieśliński, prezes Zakładów Mięsnych Polmeat w Brodnicy. – Obniżki są efektem spadku cen mięsa w sprzedaży hurtowej. Trzy tygodnie temu za kilogram karkówki bez kości dostawaliśmy 12,50 zł, dziś 10 zł. W dodatku sprzedaż idzie kiepsko i końca tego cenowego szaleństwa nie widać.
Jak prognozuje Agencja Rynku Rolnego żywiec wieprzowy w grudniu tego roku będzie kosztował 3,70–3,90 zł za kg, a w marcu 2008 roku 3,70–4 zł za kg. Tania wciąż wieprzowina podobno będzie chętniej kupowana. Zdaniem Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w 2007 r. spożycie wieprzowiny może wzrosnąć do 42 kg na głowę (w 2006 r. było to 41,4 kg). Rolników i przetwórców takie prognozy nie cieszą... – bo Polacy będą jeść coraz więcej taniego mięsa z importu.
Źródło: Gazeta Pomorska