Wcześniejsze żniwa obfite plony
Wielodniowe upały sprawiły, że tegoroczne żniwa rozpoczną się w woj. łódzkim o dwa tygodnie wcześniej niż zwykle. Jęczmień już nadaje się do koszenia, a żyto i pszenica powinny dojrzeć do 5 lipca. Według prognoz Agencji Rynku Rolnego, plony będą blisko 30 proc. większe niż w ubiegłym roku. Mimo urodzaju, czekają nas podwyżki cen chleba – oznajmia "Dziennik Łódzki".
Świniarski Stanisław z Charłupi Małej koło Sieradza przygotował już kombajn do wyjazdu w pole – pisze Dariusz Piekarczuk. Ma do skoszenia ponad 30 hektarów obsianych pszenicą i jęczmieniem.
Szybsze żniwa nie oznaczają gorszych zbiorów. Przeciwnie. Według prognoz Agencji Rynku Rolnego, produkcja zbóż w tym roku wyniesie od 27,5 do 28,5 mln ton. Będzie o 26 – 30 proc. wyższa niż w 2006 roku, ale z kolei od 4 do 7 procent niższa niż w rekordowym 2004 roku (29,6 mln ton).
Rolnicy już zapowiadają, że nie od razu oddadzą zboże do skupu. Ci, którzy mają je gdzie zmagazynować, będą czekać, aż ceny pójdą w górę. Mimo dobrych prognoz tegorocznych zbiorów, na rynku wciąż jest mało zboża. Rośnie jego spożycie. Zarówno w przetwórstwie spożywczym, jak i w hodowli trzody chlewnej – mówi Nina Mirgos–Kilanowska, rzecznik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Podwyżki cen zboża w skupie oznaczają też podwyżki cen pieczywa jesienią. Potwierdza to Andrzej Budzisz, prezes zarządu Elewatora Sieradz w Męckiej Woli.
Teraz bochenek kosztuje 1,70 złotego. Nie można szaleć, sądzę, że będzie to 10 góra 20 groszy – uspokaja Wacław Michalak, właściciel piekarni z Widawy.
Świniarski Stanisław z Charłupi Małej koło Sieradza przygotował już kombajn do wyjazdu w pole – pisze Dariusz Piekarczuk. Ma do skoszenia ponad 30 hektarów obsianych pszenicą i jęczmieniem.
Szybsze żniwa nie oznaczają gorszych zbiorów. Przeciwnie. Według prognoz Agencji Rynku Rolnego, produkcja zbóż w tym roku wyniesie od 27,5 do 28,5 mln ton. Będzie o 26 – 30 proc. wyższa niż w 2006 roku, ale z kolei od 4 do 7 procent niższa niż w rekordowym 2004 roku (29,6 mln ton).
Rolnicy już zapowiadają, że nie od razu oddadzą zboże do skupu. Ci, którzy mają je gdzie zmagazynować, będą czekać, aż ceny pójdą w górę. Mimo dobrych prognoz tegorocznych zbiorów, na rynku wciąż jest mało zboża. Rośnie jego spożycie. Zarówno w przetwórstwie spożywczym, jak i w hodowli trzody chlewnej – mówi Nina Mirgos–Kilanowska, rzecznik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Podwyżki cen zboża w skupie oznaczają też podwyżki cen pieczywa jesienią. Potwierdza to Andrzej Budzisz, prezes zarządu Elewatora Sieradz w Męckiej Woli.
Teraz bochenek kosztuje 1,70 złotego. Nie można szaleć, sądzę, że będzie to 10 góra 20 groszy – uspokaja Wacław Michalak, właściciel piekarni z Widawy.
Źródło: farmer.pl