Ceny zbóż, notowania, aktualności

Piekarze: u siebie łatwiej

Piekarze: u siebie łatwiej
Łatwiej zarobić i zadbać o interesy swoje oraz konsumentów, prowadząc własne sklepy – uznali producenci pieczywa i cukiernicy. Biorą się do tworzenia firmowych sieci sprzedaży. Chcą się uniezależnić od hipermarketów.

Producenci pieczywa mają dość współpracy z sieciami handlowymi, które narzucają im coraz bardziej wyśrubowane wymagania. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na koniec 2005 roku było w Polsce około 4,3 tys. punktów sprzedaży pieczywa i wyrobów cukierniczych. Instytut Polskie Pieczywo szacuje, że w ciągu ostatniego roku ich liczba zwiększyła się o 5 procent. – Piekarze coraz częściej otwierają własne punkty sprzedaży, ponieważ dzięki temu gwarantują sobie dostęp do rynku zbytu – uważa Grzegorz Nowakowski, dyrektor instytutu.

Na rozwijaniu sieci własnych sklepów z pieczywem oraz wyrobami ciastkarskimi chce się w najbliższym czasie skoncentrować poznańska Spółdzielnia Piekarsko–Ciastkarska Fawor. Na razie, łącznie z prowadzonymi przez franczyzobiorców, do firmy należy 27 punktów. – Rocznie chcemy otwierać cztery lub pięć nowych sklepów. Chcielibyśmy, aby sprzedaż we własnych placówkach stanowiła 40 – 45 procent naszych przychodów – mówi Wojciech Zdrojowy, prezes spółdzielni Fawor. Na razie udział ten wynosi 25 procent.

Sprzedając we własnych sklepach, piekarze mogą zaoferować klientom bardziej rozbudowaną ofertę niż wówczas, gdy dostarczają pieczywo do sklepów ogólnospożywczych. – Zdarza się, że sklepy, z którymi współpracujemy, odbierają od nas po kilka chlebów oraz po 10 – 20 bułek. Biorąc pod uwagę koszty transportu, jest to dla nas nieopłacalne – przyznaje Anna Wojciechowska prowadząca piekarnię Wojciechowski w Zielonej Górze.

Źródło: Rzeczpospolita