Ruszył skup
Dziś ruszył skup świń. Pięć wielkopolskich ubojni, które wygrały przetarg kupi od hodowców 14 tysięcy ton żywca – na taką ilość na razie podpisała umowy z ubojniami Agencja Rezerw Materiałowych. To kilkakrotnie mniej niż obiecywał rolnikom minister Andrzej Lepper.
Telefony w Agencji Rezerw Materiałowych w Poznaniu urywają się od wczoraj. Rolnicy pytają kto skupuje i za ile. Przetarg na skup rotacyjny wygrało 5 ubojni – wszystkie z Wielkopolski.
Po ile ubojnie będą skupować świnie? Tego Agencja nie wie. Cena zależeć będzie od umowy miedzy hodowcą a skupującym. O jej wysokości zdecydują prawa rynku.
– W tej chwili płacimy 4,40 za klasę E, plus dopłaty dla rolników, którzy mają umowy kontraktacyjne, plus Vat to w przeliczeniu wychodzi pomiędzy 3,40 a 3,50 za klasę E – mówi Maciej Duda z Zakładów Mięsnych w Grabkowie.
Zdaniem rolników to żadna rewelacja. Oznacza to tylko tyle, że średnio za kilogram żywca i tak wyjdzie około 3 złotych. A więc za mało, by pokryć koszty produkcji. Skup na rezerwy państwowe ma trwać dwa tygodnie. Ministerstwo gospodarki dało na razie pieniądze na 10 tysięcy to półtusz, minister rolnictwa obiecuje 8 razy tyle.
Telefony w Agencji Rezerw Materiałowych w Poznaniu urywają się od wczoraj. Rolnicy pytają kto skupuje i za ile. Przetarg na skup rotacyjny wygrało 5 ubojni – wszystkie z Wielkopolski.
Po ile ubojnie będą skupować świnie? Tego Agencja nie wie. Cena zależeć będzie od umowy miedzy hodowcą a skupującym. O jej wysokości zdecydują prawa rynku.
– W tej chwili płacimy 4,40 za klasę E, plus dopłaty dla rolników, którzy mają umowy kontraktacyjne, plus Vat to w przeliczeniu wychodzi pomiędzy 3,40 a 3,50 za klasę E – mówi Maciej Duda z Zakładów Mięsnych w Grabkowie.
Zdaniem rolników to żadna rewelacja. Oznacza to tylko tyle, że średnio za kilogram żywca i tak wyjdzie około 3 złotych. A więc za mało, by pokryć koszty produkcji. Skup na rezerwy państwowe ma trwać dwa tygodnie. Ministerstwo gospodarki dało na razie pieniądze na 10 tysięcy to półtusz, minister rolnictwa obiecuje 8 razy tyle.
Źródło: Agrobiznes, TVP1