Ukraina nadal zamknięta
Miał ruszyć jutro, ale wszystko wskazuje na to, że tak nie będzie. Mowa o eksporcie polskiego mięsa na wschód. Ukraińska granica wciąż będzie dla nas zamknięta. Zresztą podobnie jak rosyjska.
Jeszcze 24 godziny i poznamy odpowiedź na pytanie nurtujące teraz cala branże mięsna: kiedy Ukraina otworzy granicę?
Taką odpowiedź zna jednak wicepremier Andrzej Lepper, który podczas prezentacji bilansu otwarcia w resorcie rolnictwa powtórzył, że pod zawartym na początku miesiąca protokołem o wznowieniu handlu podpisał się tylko polski Główny Lekarz Weterynarii.
Główny Lekarz Weterynarii złożył już dymisję, która zostanie przyjęta. Krzysztof Jażdżewski wrócił właśnie z Ukrainy, gdzie - jak relacjonuje minister Lepper - nic nie wskórał. Przez dwa dni pobytu w Kijowie nie znaleźli dla niego czasu ani jego ukraiński odpowiednik, ani ukraiński wiceminister rolnictwa odpowiedzialny za bezpieczeństwo żywności.
Wszystko więc wskazuje na to, że mimo wcześniejszych zapowiedzi eksport nie rusz. A nieoficjalnie mówi się, że embargo może potrwać nawet do końca roku. Embargo rosyjskie, które dotyczy nie tylko mięsa, ale praktycznie całej żywności trwa już 6 miesięcy. Przez ten czas doszło do wielu spotkań, z których jednak nic nie wynikło. Choć są zdania, że nowy minister rolnictwa może to zmienić. Tak uważa Artur Balazs główny negocjator wejścia Samoobrony do rządu.
Jak na razie polscy eksporterzy żywności z sukcesem sprzedają towary na swój główny rynek zbytu czyli do państw starej Unii Europejskiej. Ale przypominają, że o wschodnich rynkach nie można zapominać, gdyż są zbyt duże i zbyt ważne.
Jeszcze 24 godziny i poznamy odpowiedź na pytanie nurtujące teraz cala branże mięsna: kiedy Ukraina otworzy granicę?
Taką odpowiedź zna jednak wicepremier Andrzej Lepper, który podczas prezentacji bilansu otwarcia w resorcie rolnictwa powtórzył, że pod zawartym na początku miesiąca protokołem o wznowieniu handlu podpisał się tylko polski Główny Lekarz Weterynarii.
Główny Lekarz Weterynarii złożył już dymisję, która zostanie przyjęta. Krzysztof Jażdżewski wrócił właśnie z Ukrainy, gdzie - jak relacjonuje minister Lepper - nic nie wskórał. Przez dwa dni pobytu w Kijowie nie znaleźli dla niego czasu ani jego ukraiński odpowiednik, ani ukraiński wiceminister rolnictwa odpowiedzialny za bezpieczeństwo żywności.
Wszystko więc wskazuje na to, że mimo wcześniejszych zapowiedzi eksport nie rusz. A nieoficjalnie mówi się, że embargo może potrwać nawet do końca roku. Embargo rosyjskie, które dotyczy nie tylko mięsa, ale praktycznie całej żywności trwa już 6 miesięcy. Przez ten czas doszło do wielu spotkań, z których jednak nic nie wynikło. Choć są zdania, że nowy minister rolnictwa może to zmienić. Tak uważa Artur Balazs główny negocjator wejścia Samoobrony do rządu.
Jak na razie polscy eksporterzy żywności z sukcesem sprzedają towary na swój główny rynek zbytu czyli do państw starej Unii Europejskiej. Ale przypominają, że o wschodnich rynkach nie można zapominać, gdyż są zbyt duże i zbyt ważne.
Źródło: Agrobiznes, TVP1