Nie ma środków na odszkodowania
Polska apeluje w Brukseli o pomoc dla producentów drobiu, którzy ucierpieli z powodu ptasiej zarazy. Aby Unia wypłaciła odszkodowania, polski budżet także musi wysupłać pieniądze, a środków nie ma.
Każde państwo ma przedstawić propozycje, jak chce pomóc swoim drobiarzom. Jeżeli Bruksela je zaakceptuje, wyłoży połowę pieniędzy. Resztę muszą znaleźć w swoichbudżetach kraje członkowskie. Wczoraj w Brukseli o pomocy dla naszych producentów i hodowców drobiu rozmawiali przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa. Nasi drobiarze chcą rekompensat za spadek cen liczony od października 2005 roku. - Aby utrzymać sprzedaż, producenci obniżyli ceny drobiu średnio 25 - 30 procent - mówi "Rz" Leszek Kawski, dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa.
Z dotychczasowych szacunków wynika, że aby załagodzić skutki obniżek tylko w 25 zakładach (50 proc. udziałów w krajowym rynku drobiu), trzeba ponad 200 mln zł. Połowa tej kwoty należy się hodowcom, którzy dostarczali surowiec. - Jeżeli weźmiemy pod uwagę pozostałych hodowców i producentów, kwota może być znacznie wyższa - wyjaśnia Leszek Kawski. Suma odszkodowań może przekroczyć 400 mln zł.
Każde państwo ma przedstawić propozycje, jak chce pomóc swoim drobiarzom. Jeżeli Bruksela je zaakceptuje, wyłoży połowę pieniędzy. Resztę muszą znaleźć w swoichbudżetach kraje członkowskie. Wczoraj w Brukseli o pomocy dla naszych producentów i hodowców drobiu rozmawiali przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa. Nasi drobiarze chcą rekompensat za spadek cen liczony od października 2005 roku. - Aby utrzymać sprzedaż, producenci obniżyli ceny drobiu średnio 25 - 30 procent - mówi "Rz" Leszek Kawski, dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa.
Z dotychczasowych szacunków wynika, że aby załagodzić skutki obniżek tylko w 25 zakładach (50 proc. udziałów w krajowym rynku drobiu), trzeba ponad 200 mln zł. Połowa tej kwoty należy się hodowcom, którzy dostarczali surowiec. - Jeżeli weźmiemy pod uwagę pozostałych hodowców i producentów, kwota może być znacznie wyższa - wyjaśnia Leszek Kawski. Suma odszkodowań może przekroczyć 400 mln zł.
Źródło: Agrobiznes, TVP1