Mięso jednak nie wjedzie na Ukrainę
Umowa z Ukrainą w sprawie wznowienia eksportu polskiego mięsa i wyrobów mięsnych była nieobowiązująca, bo podpisała ją tylko strona polska - ujawnił w sobotę w Częstochowie wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper. Zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje kadrowe.
Resort rolnictwa poinformował 5 maja, że polskie i ukraińskie służby weterynaryjne podpisały protokół umożliwiający wznowienie eksportu mięsa od 20 maja. Zarzutów Andrzeja Leppera nie chciał komentować Krzysztof Jażdżewski, główny lekarz weterynarii. - Poczekajmy do przyszłego tygodnia - powiedział w niedzielę "Rzeczpospolitej".
Andrzej Lepper poinformował, że wyciągnie konsekwencje wobec głównego lekarza weterynarii. Minister rolnictwa zapowiedział, że Jażdżewski straci posadę, bo nie dopilnował, by nowa umowa została podpisana przez Ukrainę. Poinformował, że odkrył to przed piątkowym spotkaniem z ministrem rolnictwa Ukrainy i "całe szczęście, bo wyszłoby na to, że szef resortu nie wie, co się u niego dzieje". Lepper powiedział też, że dał Krzysztofowi Jażdżewskiemu czas do 19 maja na "załatwienie sprawy".
Resort rolnictwa poinformował 5 maja, że polskie i ukraińskie służby weterynaryjne podpisały protokół umożliwiający wznowienie eksportu mięsa od 20 maja. Zarzutów Andrzeja Leppera nie chciał komentować Krzysztof Jażdżewski, główny lekarz weterynarii. - Poczekajmy do przyszłego tygodnia - powiedział w niedzielę "Rzeczpospolitej".
Andrzej Lepper poinformował, że wyciągnie konsekwencje wobec głównego lekarza weterynarii. Minister rolnictwa zapowiedział, że Jażdżewski straci posadę, bo nie dopilnował, by nowa umowa została podpisana przez Ukrainę. Poinformował, że odkrył to przed piątkowym spotkaniem z ministrem rolnictwa Ukrainy i "całe szczęście, bo wyszłoby na to, że szef resortu nie wie, co się u niego dzieje". Lepper powiedział też, że dał Krzysztofowi Jażdżewskiemu czas do 19 maja na "załatwienie sprawy".
Źródło: Rzeczpospolita