le się wiedzie producentom drobiu
Straty ponoszą nie tylko zakłady przetwórcze, ale i producenci kurczaków oraz indyków. Zbyt jest mały, ceny niskie, dlatego firmy nawet przed świętami nie mogły podnieść stawek płaconych za żywiec.
A te są na granicy opłacalności. Tym bardziej, że długa zima dała się hodowcom we znaki, bo kurniki trzeba było dogrzewać.
Jak mówią drobiarze święta niewiele pomogły, teraz liczą już na maj czyli czas komunii i ocieplenie, a w raz z nim rozpoczęcie sezonu grillowego.
Przez ostanie dni lekkie podwyżki tylko na wolnym rynku, do 2 złotych 60 groszy za kilogram. Ale i to się skończyło, od dziś ceny brojlerów powróciły do poziomu około 2 zł 40 groszy.
Trudno namówić hodowców gęsi do podpisywania umów i wstawiania piskląt. Z jednej strony zniechęca ich cena około 5 złotych za kilogram klasy eksportowej, z drugiej nakaz trzymania ptaków w zamknięciu.
Narzekają także hodowcy indyków. Niektóre zakłady za indyczki płacą poniżej 3 złotych za kilogram.
Towaru jest pod dostatkiem, no może poza ćwiartkami. Wbrew zapowiedziom wstawienia do kurników jeśli nawet spadły to zaledwie o kilka procent. A w magazynach wciąż dużo zamrożonego mięsa.
A te są na granicy opłacalności. Tym bardziej, że długa zima dała się hodowcom we znaki, bo kurniki trzeba było dogrzewać.
Jak mówią drobiarze święta niewiele pomogły, teraz liczą już na maj czyli czas komunii i ocieplenie, a w raz z nim rozpoczęcie sezonu grillowego.
Przez ostanie dni lekkie podwyżki tylko na wolnym rynku, do 2 złotych 60 groszy za kilogram. Ale i to się skończyło, od dziś ceny brojlerów powróciły do poziomu około 2 zł 40 groszy.
Trudno namówić hodowców gęsi do podpisywania umów i wstawiania piskląt. Z jednej strony zniechęca ich cena około 5 złotych za kilogram klasy eksportowej, z drugiej nakaz trzymania ptaków w zamknięciu.
Narzekają także hodowcy indyków. Niektóre zakłady za indyczki płacą poniżej 3 złotych za kilogram.
Towaru jest pod dostatkiem, no może poza ćwiartkami. Wbrew zapowiedziom wstawienia do kurników jeśli nawet spadły to zaledwie o kilka procent. A w magazynach wciąż dużo zamrożonego mięsa.
Źródło: Agrobiznes, TVP1