Mniejsze zapotrzebowanie na zboża paszowe
W handlu zbożem zmniejsza się zapotrzebowanie na zboża paszowe, zwłaszcza na pszenicę i kukurydzę.Przede wszystkim dlatego, że producenci pasz dla drobiu ograniczają zakupy. Zmniejszają bieżącą produkcję i wyprzedają zapasy. Obawiają się bowiem, że fermy drobiarskie przestaną kupować pasze albo będą jej zamawiać znacznie mniej.
Skoro popyt maleje i jednocześnie rośnie podaż, to - zdaniem analityków - możliwy jest spadek notowań. Zwłaszcza że pszenica paszowa kosztuje już prawie tyle, ile konsumpcyjna. Obniżki te mogą w ciągu najbliższych tygodni wynieść nawet do 10 proc.
Niewiele jest na rynku pszenicy konsumpcyjnej. Dlatego można to zboże sprzedać do młynów nawet po 440 zł za t (z dostawą). Najbardziej poszukiwane jest w dalszym ciągu żyto, które kosztuje nawet 420 zł za t (z dostawą).
Wzrost cen na rynku powoduje, że zmniejsza się skup interwencyjny. Ostatnio do Agencji Rynku Rolnego dostarczanych jest tygodniowo kilka tysięcy ton ziarna. W zapasach Agencji znajduje się pół miliona ton zboża.
Skoro popyt maleje i jednocześnie rośnie podaż, to - zdaniem analityków - możliwy jest spadek notowań. Zwłaszcza że pszenica paszowa kosztuje już prawie tyle, ile konsumpcyjna. Obniżki te mogą w ciągu najbliższych tygodni wynieść nawet do 10 proc.
Niewiele jest na rynku pszenicy konsumpcyjnej. Dlatego można to zboże sprzedać do młynów nawet po 440 zł za t (z dostawą). Najbardziej poszukiwane jest w dalszym ciągu żyto, które kosztuje nawet 420 zł za t (z dostawą).
Wzrost cen na rynku powoduje, że zmniejsza się skup interwencyjny. Ostatnio do Agencji Rynku Rolnego dostarczanych jest tygodniowo kilka tysięcy ton ziarna. W zapasach Agencji znajduje się pół miliona ton zboża.
Źródło: Rzeczpospolita