Ceny zbóż, notowania, aktualności

Coraz niższy popyt na zboże paszowe

Coraz niższy popyt na zboże paszowe
Sprzedaż tony paszowego zboża zaczyna graniczyć z cudem - mówią maklerzy. Wszystko zaczęło się pod koniec zeszłego tygodnia, gdy z sąsiadujących z Polską krajów pojawiły się informacje o kolejnych przypadkach wykrycia ptasiej grypy.

Rynek czeka teraz na wyrok - grypa zaatakuje u nas, czy nie. Na razie ceny zbóż jeszcze nie zaczęły spadać, ale za chwilę tak może być.

Tym bardziej, że nie tylko krajowi producenci pasz nie kupują ziarna. Zakupy ograniczyli także nasi zagraniczni kontrahenci. Z podobnego założenia, co polscy producenci, wyszli Hiszpanie, którzy do tej pory byli głównymi odbiorcami zboża z naszych portów.

Teraz nie robią zakupów, bo po co komu pasze, jeśli ptasia grypa rozwinie skrzydła i zdziesiątkuje tamtejsze fermy drobiu. Jedyne niewielką sprzedaż mogą odnotować ci, którzy dostarczają kukurydzę paszową na teren Niemiec. Handel też jest tu ograniczony, ale jeszcze udaje się coś wyeksportować.

Spokój, ale i handel - taka sytuacja panuje na rynku zbóż konsumpcyjnych. Za tonę pszenicy o wysokich parametrach duże młyny są gotowe płacić nawet 430 złotych z dowozem. Mniejsi przetwórcy starają się trzymać granicy 400 złotych i chętniej korzystają z ofert lokalnych rynków, niż giełd towarowych.

Źródło: Agrobiznes, TVP1