Kryzys trwa, długi rosną
Ponad dwa miliony złotych - tyle są winne rolnikom Zakłady Przetwórstwa Mięsnego w Krotoszynie. Hodowcy za dostarczone świnie nie dostają pieniędzy od października. Ratunku chcą szukać w sądzie. O tym, jak odzyskać pieniądze radzili w Ustkowie pod Krotoszynem.
Kryzys w zakładach trwa od kilku miesięcy. Choć produkcja nie ustaje, długi firmy rosną. Zakład jest winien każdemu z rolników od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Firma tłumaczy się kłopotami z kredytami bankowymi. I szuka ratunku.
Prezes Zarządu Spółki, do września ubiegłego roku, właściciel większości udziałów - Czesław Jagła, podczas spotkania z rolnikami zapewnił, że wszystkie długi zostaną spłacone. Kiedy? Tego jeszcze nie wiadomo.
Rolnicy o pomoc prosili już prawników. Nie wykluczają oddania sprawy do sądu. Zakłady mięsne w Krotoszynie są winne pieniądze ponad stu rolnikom z trzech powiatów - krotoszyńskiego, leszczyńskiego i gostyńskiego.
Kryzys w zakładach trwa od kilku miesięcy. Choć produkcja nie ustaje, długi firmy rosną. Zakład jest winien każdemu z rolników od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Firma tłumaczy się kłopotami z kredytami bankowymi. I szuka ratunku.
Prezes Zarządu Spółki, do września ubiegłego roku, właściciel większości udziałów - Czesław Jagła, podczas spotkania z rolnikami zapewnił, że wszystkie długi zostaną spłacone. Kiedy? Tego jeszcze nie wiadomo.
Rolnicy o pomoc prosili już prawników. Nie wykluczają oddania sprawy do sądu. Zakłady mięsne w Krotoszynie są winne pieniądze ponad stu rolnikom z trzech powiatów - krotoszyńskiego, leszczyńskiego i gostyńskiego.
Źródło: Agrobiznes, TVP1