Co ma cena zboża do zdrowia
Podwyższenie składki zdrowotnej za rolników płaconej przez budżet państwa to zdaniem Naczelnej Izby Lekarskiej jeden ze sposobów pozyskania dodatkowych pieniędzy na leczenie. Pomysł podoba się także Narodowemu Funduszowi Zdrowia.
Budżet państwa opłaca składkę zdrowotną dla 2,6 mln osób ubezpieczonych w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). Średnio państwo płaci za jednego rolnika niewiele ponad 21 zł miesięcznie na ubezpieczenie zdrowotne. Natomiast składka zdrowotna dla osób ubezpieczających się dobrowolnie w NFZ, ustalana na podstawie obwieszczenia prezesa GUS w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw włącznie z wypłatami z zysku, w III kwartale 2005 roku wynosiła 212,13 zł miesięcznie.
Żyto tanieje...
W tym roku koszty związane z ubezpieczeniem zdrowotnym będą jeszcze większe, bo o 0,25 proc. wzrosła podstawa wymiaru składki. Zapłacą za to wszyscy, którym składka zdrowotna potrącana jest od wynagrodzenia. Obecnie wynosi ona 8,75 proc. podstawy wymiaru, a w 2007 roku osiągnie docelowy poziom 9 proc.
W 2006 roku do NFZ ma wpłynąć ponad 36 mld zł. Z tej kwoty składki opłacane za rolników z budżetu państwa będą stanowić tylko 2,6 mld zł. Dlaczego tak mało? Problem polega na tym, że jej wysokość zależy od ceny żyta ustalanej przez państwo. Co roku ceny te spadają, co powoduje, że do funduszu trafia coraz mniej pieniędzy z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. NFZ szacuje, że w 2006 roku otrzyma o 600 mln zł mniej składek zdrowotnych rolników opłacanych przez państwo niż w ubiegłym roku. Również w 2005 roku do NFZ wpłynęło z KRUS (o ponad 400 mln zł) mniej środków niż zakładał plan finansowy funduszu.
Władysław Serafin, przewodniczący Związku Kółek Rolniczych przyznaje, że w tym przypadku problem polega na źle ustalonym wskaźniku, na podstawie którego jest obliczana składka zdrowotna. Zgodnie z tym mechanizmem, jeżeli cena żyta spada, to jednocześnie spadają dochody rolników. Z tego powodu państwo płaci mniej na ich ubezpieczenie zdrowotne.
...składka się zmniejsza
Ministerstwo Zdrowia zakłada, że w 2007 roku do systemu ochrony zdrowia trafi dodatkowo ponad 3 mld zł. W zapewnienia te, bez zmiany zasad finansowania całego systemu, nie wierzy Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej. Jego zdaniem, jednym ze sposobów na zwiększenie środków na ochronę zdrowia jest właśnie podniesienie składki zdrowotnej dla rolników płaconej przez budżet państwa. Jednak nie wzrośnie ona, jeżeli nie zmieni się wskaźnika, na podstawie którego jest ustalana jej wysokość.
Natomiast na cenę żyta ustalaną kwartalnie przez GUS istotny wpływ ma państwo. Prezes Radziwiłł zastanawia się więc, czy jednym z powodów masowego wykupywania zboża od rolników przez Agencję Rynku Rolnego nie jest chęć opłacania niższej składki zdrowotnej dla rolników. Także Jerzy Miller, prezes NFZ, chce, aby wysokość składki płaconej za rolników przez budżet nie zależała od ceny żyta.
Z kolei przewodniczący Serafin uważa, że wysokość składki zdrowotnej opłacanej przez budżet za rolników może wzrosnąć jedynie, pod warunkiem że jednocześnie zwiększona zostanie dotacja do KRUS.
Budżet państwa opłaca składkę zdrowotną dla 2,6 mln osób ubezpieczonych w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). Średnio państwo płaci za jednego rolnika niewiele ponad 21 zł miesięcznie na ubezpieczenie zdrowotne. Natomiast składka zdrowotna dla osób ubezpieczających się dobrowolnie w NFZ, ustalana na podstawie obwieszczenia prezesa GUS w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw włącznie z wypłatami z zysku, w III kwartale 2005 roku wynosiła 212,13 zł miesięcznie.
Żyto tanieje...
W tym roku koszty związane z ubezpieczeniem zdrowotnym będą jeszcze większe, bo o 0,25 proc. wzrosła podstawa wymiaru składki. Zapłacą za to wszyscy, którym składka zdrowotna potrącana jest od wynagrodzenia. Obecnie wynosi ona 8,75 proc. podstawy wymiaru, a w 2007 roku osiągnie docelowy poziom 9 proc.
W 2006 roku do NFZ ma wpłynąć ponad 36 mld zł. Z tej kwoty składki opłacane za rolników z budżetu państwa będą stanowić tylko 2,6 mld zł. Dlaczego tak mało? Problem polega na tym, że jej wysokość zależy od ceny żyta ustalanej przez państwo. Co roku ceny te spadają, co powoduje, że do funduszu trafia coraz mniej pieniędzy z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. NFZ szacuje, że w 2006 roku otrzyma o 600 mln zł mniej składek zdrowotnych rolników opłacanych przez państwo niż w ubiegłym roku. Również w 2005 roku do NFZ wpłynęło z KRUS (o ponad 400 mln zł) mniej środków niż zakładał plan finansowy funduszu.
Władysław Serafin, przewodniczący Związku Kółek Rolniczych przyznaje, że w tym przypadku problem polega na źle ustalonym wskaźniku, na podstawie którego jest obliczana składka zdrowotna. Zgodnie z tym mechanizmem, jeżeli cena żyta spada, to jednocześnie spadają dochody rolników. Z tego powodu państwo płaci mniej na ich ubezpieczenie zdrowotne.
...składka się zmniejsza
Ministerstwo Zdrowia zakłada, że w 2007 roku do systemu ochrony zdrowia trafi dodatkowo ponad 3 mld zł. W zapewnienia te, bez zmiany zasad finansowania całego systemu, nie wierzy Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej. Jego zdaniem, jednym ze sposobów na zwiększenie środków na ochronę zdrowia jest właśnie podniesienie składki zdrowotnej dla rolników płaconej przez budżet państwa. Jednak nie wzrośnie ona, jeżeli nie zmieni się wskaźnika, na podstawie którego jest ustalana jej wysokość.
Natomiast na cenę żyta ustalaną kwartalnie przez GUS istotny wpływ ma państwo. Prezes Radziwiłł zastanawia się więc, czy jednym z powodów masowego wykupywania zboża od rolników przez Agencję Rynku Rolnego nie jest chęć opłacania niższej składki zdrowotnej dla rolników. Także Jerzy Miller, prezes NFZ, chce, aby wysokość składki płaconej za rolników przez budżet nie zależała od ceny żyta.
Z kolei przewodniczący Serafin uważa, że wysokość składki zdrowotnej opłacanej przez budżet za rolników może wzrosnąć jedynie, pod warunkiem że jednocześnie zwiększona zostanie dotacja do KRUS.
Źródło: Gazeta Prawna