Ceny zbóż, notowania, aktualności

Nie ma chętnych na drób

Nie ma chętnych na drób
Sprzedający z szaleństwem w oczach poszukują kogoś, kto kupiłby ich drób. Ale tym, czego na rynku jest dziś najwięcej, bynajmniej nie są zamówienia. Zarówno pośrednicy, jak i zakłady produkcyjne prześcigają się w szukaniu nabywców i w obniżaniu cen.

Problem z upłynnieniem towaru mają nie tylko małe firmy, ale także duże renomowane zakłady. I jeśli cokolwiek sprzedają, to tylko na eksport. Chętnie zaopatrują się u nas Niemcy, Francuzi i Anglicy. Poza tym nikt nie szuka nawet mięs drobnych do produkcji wędlin.

Czas, kiedy kilogram filetów z kurczaka kosztował 15 złotych minął. Ceny ćwiartek powoli zrównują się z cenami skrzydełek. A kolejne spadki to tylko kwestia czasu.

Duże zakłady produkcyjne mają problemy ze sprzedażą mięsa indyczego. Żeby sprzedać udźce z indyka producenci muszą je trybować z kości. Świadczy to o braku ofert kupna, bo nawet przy średnim popycie nikt tego nie robi.

Źródło: Agrobiznes, TVP1