Paliwo z polskiego rzepaku
Amerykanie będą budować w Kujawsko-Pomorskiem fabrykę biopaliwa. Zamierzają kontraktować u naszych rolników co najmniej 50 tys. ton rzepaku rocznie.
Amerykańska firma Becco - która posiada już fabryki ekologicznego paliwa do silników diesla m. in. w Austrii, Hiszpanii i Bułgarii, a obecnie rozpoczęła podobną inwestycję w podszczecińskich Policach - chce jeszcze w grudniu rozpocząć rozmowy z kujawsko-pomorskimi producentami rzepaku. Będzie im proponować umowy kontraktacyjne na 3-5 lat, z możliwością kredytowania zasiewów.
- Jeśli uda nam się zagwarantować sobie odpowiednio duże dostawy, fabryka powstanie w ciągu roku. Chcemy zainwestować w waszym regionie 30 mln zł i zatrudnić na początek 50 osób - powiedział wczoraj "Pomorskiej" przedstawiciel Becco Daniel Schlitner, który spotkał się wczoraj w Toruniu z marszałkiem województwa Waldemarem Achramowiczem. - Ochrona środowiska, nowe miejsca pracy, alternatywne źródło energii - same plusy - komentował obecny na tym spotkaniu wiceprezes Regionalnej Agencji Poszanowania Energii w Toruniu Stanisław Szymański, gorący zwolennik planowanego przedsięwzięcia. Jego zdaniem, w regionie jest potencjał rolniczy, zdolny zaspokoić potrzeby Amerykanów.
- Ta propozycja nas bardzo cieszy. Przetwórnia rzepaku na taką skalę to szansa na zagospodarowanie nieużytków i dobry interes dla naszych rolników. Wierzę, że to się uda. Inwestor jest wiarygodny - mówił po rozmowie z Danielem Schlitnerem marszałek Achramowicz.
Nie wiadomo jeszcze, gdzie stanie przyszła przetwórnia. Reprezentant Becco usłyszał wczoraj w Urzędzie Marszałkowskim, że z lokalizacją nie powinno być problemów.
Amerykańska firma Becco - która posiada już fabryki ekologicznego paliwa do silników diesla m. in. w Austrii, Hiszpanii i Bułgarii, a obecnie rozpoczęła podobną inwestycję w podszczecińskich Policach - chce jeszcze w grudniu rozpocząć rozmowy z kujawsko-pomorskimi producentami rzepaku. Będzie im proponować umowy kontraktacyjne na 3-5 lat, z możliwością kredytowania zasiewów.
- Jeśli uda nam się zagwarantować sobie odpowiednio duże dostawy, fabryka powstanie w ciągu roku. Chcemy zainwestować w waszym regionie 30 mln zł i zatrudnić na początek 50 osób - powiedział wczoraj "Pomorskiej" przedstawiciel Becco Daniel Schlitner, który spotkał się wczoraj w Toruniu z marszałkiem województwa Waldemarem Achramowiczem. - Ochrona środowiska, nowe miejsca pracy, alternatywne źródło energii - same plusy - komentował obecny na tym spotkaniu wiceprezes Regionalnej Agencji Poszanowania Energii w Toruniu Stanisław Szymański, gorący zwolennik planowanego przedsięwzięcia. Jego zdaniem, w regionie jest potencjał rolniczy, zdolny zaspokoić potrzeby Amerykanów.
- Ta propozycja nas bardzo cieszy. Przetwórnia rzepaku na taką skalę to szansa na zagospodarowanie nieużytków i dobry interes dla naszych rolników. Wierzę, że to się uda. Inwestor jest wiarygodny - mówił po rozmowie z Danielem Schlitnerem marszałek Achramowicz.
Nie wiadomo jeszcze, gdzie stanie przyszła przetwórnia. Reprezentant Becco usłyszał wczoraj w Urzędzie Marszałkowskim, że z lokalizacją nie powinno być problemów.
Źródło: Gazeta Pomorska
Powrót do aktualności