Drób: Pierwsze mandaty
Są już pierwsze kary za nieprzestrzeganie rozporządzenia ministra rolnictwa w sprawie chowu drobiu. W województwie mazowieckim zakończono właśnie pierwsze kontrole weterynaryjne. Zapowiadane są kolejne.
Od kilkunastu dni inspekcja weterynaryjna wspólnie z policją, prowadzi kontrolę gospodarstw rolnych. Wcześniej za niestosowanie się do nowych zasad chowu drobiu karano upomnieniem. Teraz posypały się mandaty. Dostali je ci, którzy świadomie łamią nowe przepisy.
- Zaczynamy od pouczenia, potem karzemy mandatem karnym w wysokości do 250 złotych. A jak nie stosuje się i do tego, to sprawę kierujemy do Sądu Grodzkiego.- mówi asp. sztab. Jacek Wawer, Kierownik Posterunku w Wiązownej.
W ten sposób w powiecie otwockim w tym tygodniu wypisano już kilka mandatów. Planowane są kolejne kontrole.
Trzymanie drobiu w zamknięciu to jednak nie wszystko. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia ptasiej grypy należy jeszcze zadbać o paszę. - Mamy apel do wszystkich właścicieli gospodarstw utrzymujących drób, żeby nie wykładali paszy w miejscach, gdzie będzie narażona na kontakt z dzikim ptactwem - mówi Tadeusz Matusiak z MSWiA.
Jeśli do końca listopada ptasia grypa do Polski nie dotrze, to najprawdopodobniej zniesione zostanie rozporządzenie ministra rolnictwa w sprawie chowu i handlu drobiem. Niestety na wiosnę wraz z ptakami problem może powrócić.
Od kilkunastu dni inspekcja weterynaryjna wspólnie z policją, prowadzi kontrolę gospodarstw rolnych. Wcześniej za niestosowanie się do nowych zasad chowu drobiu karano upomnieniem. Teraz posypały się mandaty. Dostali je ci, którzy świadomie łamią nowe przepisy.
- Zaczynamy od pouczenia, potem karzemy mandatem karnym w wysokości do 250 złotych. A jak nie stosuje się i do tego, to sprawę kierujemy do Sądu Grodzkiego.- mówi asp. sztab. Jacek Wawer, Kierownik Posterunku w Wiązownej.
W ten sposób w powiecie otwockim w tym tygodniu wypisano już kilka mandatów. Planowane są kolejne kontrole.
Trzymanie drobiu w zamknięciu to jednak nie wszystko. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia ptasiej grypy należy jeszcze zadbać o paszę. - Mamy apel do wszystkich właścicieli gospodarstw utrzymujących drób, żeby nie wykładali paszy w miejscach, gdzie będzie narażona na kontakt z dzikim ptactwem - mówi Tadeusz Matusiak z MSWiA.
Jeśli do końca listopada ptasia grypa do Polski nie dotrze, to najprawdopodobniej zniesione zostanie rozporządzenie ministra rolnictwa w sprawie chowu i handlu drobiem. Niestety na wiosnę wraz z ptakami problem może powrócić.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności