Ptasia grypa obniża ceny drobiu
Wzrost cen benzyny spowodował, że drożeje większość artykułów spożywczych. Za to obawa przed ptasią grypą sprawiła, że z dnia na dzień spadają ceny drobiu. Właściciele ferm i ubojni boją się, że splajtują - alarmuje "Dziennik Łódzki".
- W kurnikach powinny już pojawiać się pisklęta, by na święta wyhodować kurczaki, a tymczasem pełno w nich niesprzedanego drobiu - mówi Jolanta Mikołajczak, współwłaścicielka hurtowni drobiu "Jol- Paw" w Łodzi. - Kiedy się wszystko uspokoi, to w grudniu okaże się, że brakuje kurczaków, a ich cena będzie bardzo wysoka.
W niektórych fermach właściciele pozbywają się piskląt. Tłumaczą to tym, że nie chcą inwestować w hodowlę kurcząt, których potem nie będą mogli sprzedać. Niewykluczone, że niektóre fermy zostaną zamknięte.
Alina Pietryk ze sklepu mięsnego w Zduńskiej Woli mówi, że kilogram świeżego kurczaka kosztuje teraz 4,90 zł, a jeszcze niedawno cena wynosiła 6,50 zł.
Ceny spadają, bo coraz mniej osób kupuje kurczaki. Jadwiga Holwek, właścicielka sklepu spożywczo-mięsnego przy ul. Skargi w Pabianicach, zrezygnowała ze sprzedaży drobiu. - Teraz sprzedaję dużo kości wieprzowych. Klienci wolą je od porcji rosołowych - mówi.
- W kurnikach powinny już pojawiać się pisklęta, by na święta wyhodować kurczaki, a tymczasem pełno w nich niesprzedanego drobiu - mówi Jolanta Mikołajczak, współwłaścicielka hurtowni drobiu "Jol- Paw" w Łodzi. - Kiedy się wszystko uspokoi, to w grudniu okaże się, że brakuje kurczaków, a ich cena będzie bardzo wysoka.
W niektórych fermach właściciele pozbywają się piskląt. Tłumaczą to tym, że nie chcą inwestować w hodowlę kurcząt, których potem nie będą mogli sprzedać. Niewykluczone, że niektóre fermy zostaną zamknięte.
Alina Pietryk ze sklepu mięsnego w Zduńskiej Woli mówi, że kilogram świeżego kurczaka kosztuje teraz 4,90 zł, a jeszcze niedawno cena wynosiła 6,50 zł.
Ceny spadają, bo coraz mniej osób kupuje kurczaki. Jadwiga Holwek, właścicielka sklepu spożywczo-mięsnego przy ul. Skargi w Pabianicach, zrezygnowała ze sprzedaży drobiu. - Teraz sprzedaję dużo kości wieprzowych. Klienci wolą je od porcji rosołowych - mówi.
Źródło: PAP