Powrót mączki mięsno kostnej?
Częściowego zniesienia zakazu karmienia zwierząt mączkami mięsno–kostnymi – domaga się branża mięsna. Unia Europejska tego nie wyklucza, ale podkreśla, że złagodzenie zakazu będzie możliwe dopiero w 2007 roku.
Mączki mięsno–kostne można było stosować bez ograniczeń do czasu wybuchu epidemii BSE. Podejrzewano, że to właśnie karmienie bydła szczątkami zwierzęcymi wywołało u nich chorobę szalonych krów. A chore sztuki – choć to także tylko przypuszczenia – stały się niebezpieczne dla ludzi. Zjedzenie zakażonego mięsa prawdopodobnie powoduje śmiertelną chorobę Creutzfelda Jacoba. Niebezpieczne były tylko krowy karmione mączkami, ale profilaktycznie Unia Europejska zakazała używania tych pasz także w przypadku świń i kur. Zdaniem branży mięsnej niepotrzebnie.
Dla rolników koszty produkcji są wyższe, bo przy karmieniu zwierząt trzeba stosować droższe białka roślinne, a nie zwierzęce. Problemy mają także zakłady mięsne, które zamiast sprzedawać mączki jako paszę muszą je teraz utylizować. W Unii Europejskiej trwają już prace nad rozwiązaniem tego problemu.
Decyzje w tej sprawie ma podjąć Parlament Europejski, który pracuje właśnie nad kompleksową nowelizację przepisów dotyczących BSE i bezpieczeństwa konsumentów. Oczywiście nie ma żadnych wątpliwości, że zakaz karmienia bydła mączkami powinien być utrzymany. Ostatnie przesłuchania przed komisją Parlamentu Europejskiego pracującą nad zmianą przepisów odbyły się w zeszły piątek. Niestety żaden polski eurodeputowany w niej nie zasiada. Wywalczenie najbardziej dla nas korzystnych rozwiązań może być więc trudne.
Mączki mięsno–kostne można było stosować bez ograniczeń do czasu wybuchu epidemii BSE. Podejrzewano, że to właśnie karmienie bydła szczątkami zwierzęcymi wywołało u nich chorobę szalonych krów. A chore sztuki – choć to także tylko przypuszczenia – stały się niebezpieczne dla ludzi. Zjedzenie zakażonego mięsa prawdopodobnie powoduje śmiertelną chorobę Creutzfelda Jacoba. Niebezpieczne były tylko krowy karmione mączkami, ale profilaktycznie Unia Europejska zakazała używania tych pasz także w przypadku świń i kur. Zdaniem branży mięsnej niepotrzebnie.
Dla rolników koszty produkcji są wyższe, bo przy karmieniu zwierząt trzeba stosować droższe białka roślinne, a nie zwierzęce. Problemy mają także zakłady mięsne, które zamiast sprzedawać mączki jako paszę muszą je teraz utylizować. W Unii Europejskiej trwają już prace nad rozwiązaniem tego problemu.
Decyzje w tej sprawie ma podjąć Parlament Europejski, który pracuje właśnie nad kompleksową nowelizację przepisów dotyczących BSE i bezpieczeństwa konsumentów. Oczywiście nie ma żadnych wątpliwości, że zakaz karmienia bydła mączkami powinien być utrzymany. Ostatnie przesłuchania przed komisją Parlamentu Europejskiego pracującą nad zmianą przepisów odbyły się w zeszły piątek. Niestety żaden polski eurodeputowany w niej nie zasiada. Wywalczenie najbardziej dla nas korzystnych rozwiązań może być więc trudne.
Źródło: Agrobiznes, TVP1