Drób pozostanie na wolności
Wczoraj w Brukseli odbyło się spotkanie ekspertów weterynaryjnych ze wszystkich państw członkowskich. Tylko niektórzy poparli środki ostrożności, jakie zastosowała Holandia, w postaci zamknięcia wszystkich ptaków hodowlanych w kurnikach. Chociaż Niemcy akceptują takie rozwiązanie, Komisja Europejska jest innego zdania. - Przyglądamy się rozwojowi sytuacji i jeśli to będzie konieczne, zmienimy decyzję - powiedział Philip Tod, rzecznik Komisji.
Niemcy zdecydują się na zamknięcie drobiu w kurnikach, jeśli do 15 września okaże się, że wirus ptasiej grypy postępuje na zachód. Wielka Brytania ocenia z kolei ryzyko zarażenia wirusem jako bardzo małe.
Rosyjskie władze weterynaryjne zapewniły, że wirus ptasiej grypy H5N1 nie przekroczył Uralu. Główny epidemiolog kraju poinformował wczoraj, że sytuacja ustabilizowała się. Z powodu wirusa w Rosji od 21 lipca padło już 14 tys. dzikich i domowych ptaków.
Wirus ptasiej grypy prawdopodobnie przedostał się do sąsiedniego Kazachstanu, gdzie wciąż ginie z tego powodu dzikie ptactwo.
Ptaki zaczną migrację z Rosji w drugiej połowie września. Polskie Ministerstwo Środowiska spodziewa się problemów dopiero na wiosnę, gdy do Polski zaczną powracać dzikie ptaki.
Niemcy zdecydują się na zamknięcie drobiu w kurnikach, jeśli do 15 września okaże się, że wirus ptasiej grypy postępuje na zachód. Wielka Brytania ocenia z kolei ryzyko zarażenia wirusem jako bardzo małe.
Rosyjskie władze weterynaryjne zapewniły, że wirus ptasiej grypy H5N1 nie przekroczył Uralu. Główny epidemiolog kraju poinformował wczoraj, że sytuacja ustabilizowała się. Z powodu wirusa w Rosji od 21 lipca padło już 14 tys. dzikich i domowych ptaków.
Wirus ptasiej grypy prawdopodobnie przedostał się do sąsiedniego Kazachstanu, gdzie wciąż ginie z tego powodu dzikie ptactwo.
Ptaki zaczną migrację z Rosji w drugiej połowie września. Polskie Ministerstwo Środowiska spodziewa się problemów dopiero na wiosnę, gdy do Polski zaczną powracać dzikie ptaki.
Źródło: Rzeczpospolita