Ceny zbóż, notowania, aktualności

Niskie ceny zbóż

Niskie ceny zbóż
Rolnicy nie spieszą się ze sprzedażą ziarna, bo ceny zbóż są obecnie niskie – mówi Tadeusz Solarski, prezes Związku Producentów Zbóż z południowo–wschodniej Polski. Za dobrą pszenicę spełniającą wymagania jakościowe płaci się rolnikom 36 zł za kwintal, za gorszą jakościowo tylko 28 zł, a słyszy się nawet o cenie 25 zł. Za żyto płaci się przeciętnie 23 – 24 zł za kwintal. Nie może być inaczej, jeśli państwowa spółka Elewar ogłasza cenę wywoławczą za pszenicę na poziomie 36 zł za kwintal. Nic dziwnego, że przy takich cenach podaż zbóż jest bardzo mała. Tadeusz Solarski nie jest w stanie udowodnić, że niskie ceny zbóż są następstwem zmowy podmiotów skupujących ziarno oraz przetwórców. O zmowę podejrzewa głównych operatorów na rynku zbóż. Zdaniem Piotra Szysza, dyrektora do spraw skupu w spółce Polskie Młyny, cenę skupu zbóż określa taka sama cena interwencyjna w całym kraju, która wyznaczona została przez Unię Europejską. Jego firma płaci za pszenicę – w zależności od jej jakości – od 320 zł do 400 zł za tonę. A jakość ziarna jest w tym roku bardzo różna. Żniwa są w tym roku opóźnione, skup zbóż rozpoczęto dopiero w połowie sierpnia i do tej pory Polskie Młyny kupiły tylko około 40tys. ton ziarna, dziesiątą część planu na cały sezon 2005/2006. Zdaniem prezydenta Izby Zbożowo–Paszowej Bohdana Judzińskiego wzrost cen skupu zbóż do końca października jest mało prawdopodobny. Jego zdaniem, Komisja Europejska nie wyrazi również zgody na przyspieszenie w Polsce skupu interwencyjnego i rozpoczęcie go już 1 września. Dlatego namawianie rolników, by wstrzymywali się ze sprzedażą zbóż do 1 listopada, jest ryzykowne. Tym bardziej że już pojawiły się dostawy pszenicy ze Słowacji w cenie 72 – 70 euro za tonę. Ponadto powierzchnia magazynowa jest zbyt mała, by przechowywać ziarno z poprzedniej interwencji i jednocześnie prowadzić nowy skup interwencyjny na poziomie przekraczającym 0,5 mln ton (w poprzednim sezonie w ramach interwencji kupiono około 1 mln ton zbóż).

Źródło: Rzeczpospolita