Susza nie wpłynie na zbiory zbóż
Rolnicy nie mogą liczyć na uruchomienie szybszego skupu interwencyjnego zbóż w tym roku. Zamiast tego rząd chce przyspieszyć wypłatę dopłat bezpośrednich.
Polska złożyła w Brukseli wniosek o rozpoczęcie dopłat bezpośrednich dla rolników 16 października - wraz z nowym rokiem budżetowym Unii. Podobnie było w ubiegłym roku. W większości krajów Unii dopłaty bezpośrednie są wypłacane od 1 grudnia.
- Wcześniejsza wypłata dopłat bezpośrednich pomoże rolnikom, których gospodarstwa dotknęła susza - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Jerzy Pilarczyk, minister rolnictwa. Rolnicy, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku suszy, mogą się ubiegać także o kredyty z dopłatą Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Muszą jednak udowodnić, że w wyniku klęski ich dochody obniżyły się przynajmniej o 30 proc. O uruchomienie linii kredytowej występuje do Agencji wojewoda. Jak dotąd żaden nie złożył takiego wniosku, prawdopodobnie pierwszy wniosek wpłynie z województwa kujawsko-pomorskiego.
- Susza miała charakter tylko lokalny i bardziej wpłynęła na rośliny paszowe i użytki zielone - ocenił Jerzy Pilarczyk.
Tegoroczne zbiory zbóż wyniosą 26 - 27 mln t, niewiele powyżej średniej z ostatnich pięciu lat, ale znacznie mniej niż w ubiegłym roku, gdy sięgnęły 29,6 mln t. Zbiory mogą być mniejsze od krajowego zapotrzebowania, co prawdopodobnie wpłynie na stopniowy wzrost cen.
- Niektóre podmioty rozpoczęły skup zbóż po bardzo niskich cenach 320 - 340 zł za tonę. Wszystko wskazuje na to, że ceny zbóż będą rosły i być może przewyższą cenę interwencyjną - powiedział Jerzy Pilarczyk.
Obecnie za tonę pszenicy na polskim rynku płaci się 97 euro, zaś w listopadzie interwencja może zostać rozpoczęta, gdy cena jest poniżej 101,31 euro. Ministerstwo złożyło wniosek w Brukseli o przyspieszenie skupu interwencyjnego o dwa miesiące. Wniosek nie ma szansy akceptacji, ale ministerstwo chce zwrócić uwagę Unii na zaleganie ziarna w magazynach.
W skupie interwencyjnym przeprowadzanym od listopada do końca maja Agencja Rynku Rolnego przyjęła ponad 1 mln t zbóż: pszenicy, jęczmienia i kukurydzy. Agencja jeszcze nigdy nie wyłączyła z rynkowego obrotu tak dużej ilości zbóż. W tym roku spodziewa się podobnych ilości, jeśli tylko dojdzie do interwencji.
ARR poinformowała na wczorajszej konferencji, że Polska nie przekroczyła swojej kwoty produkcji mleka w pierwszym roku obrachunkowym zakończonym 31 marca. Hurtowi dostawcy mleka wykorzystali limity produkcji w 98,2 proc., zaś dostawcy bezpośredni w zaledwie 66,6 proc. W tym roku krajowa rezerwa kwoty mlecznej dla dostawców hurtowych wynosi 310,58 tys. t, a dla bezpośrednich - 145,1 tys. t. Rezerwa zostanie rozdana dla tych rolników, którzy zwiększyli produkcję przynajmniej o 5 tys. kg w ciągu trzech miesięcy.
- Koncentracja produkcji mleka następuje bardzo szybko. Liczba dostawców zmalała w ubiegłym roku o 61 tysięcy - poinformował Roman Wenerski, prezes ARR.
Ministerstwo Rolnictwa wystąpi do Brukseli z wnioskiem o uruchomienie od 1 czerwca 2006 r. dodatkowej rezerwy restrukturyzacyjnej 416 126 t mleka.
Polska złożyła w Brukseli wniosek o rozpoczęcie dopłat bezpośrednich dla rolników 16 października - wraz z nowym rokiem budżetowym Unii. Podobnie było w ubiegłym roku. W większości krajów Unii dopłaty bezpośrednie są wypłacane od 1 grudnia.
- Wcześniejsza wypłata dopłat bezpośrednich pomoże rolnikom, których gospodarstwa dotknęła susza - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Jerzy Pilarczyk, minister rolnictwa. Rolnicy, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku suszy, mogą się ubiegać także o kredyty z dopłatą Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Muszą jednak udowodnić, że w wyniku klęski ich dochody obniżyły się przynajmniej o 30 proc. O uruchomienie linii kredytowej występuje do Agencji wojewoda. Jak dotąd żaden nie złożył takiego wniosku, prawdopodobnie pierwszy wniosek wpłynie z województwa kujawsko-pomorskiego.
- Susza miała charakter tylko lokalny i bardziej wpłynęła na rośliny paszowe i użytki zielone - ocenił Jerzy Pilarczyk.
Tegoroczne zbiory zbóż wyniosą 26 - 27 mln t, niewiele powyżej średniej z ostatnich pięciu lat, ale znacznie mniej niż w ubiegłym roku, gdy sięgnęły 29,6 mln t. Zbiory mogą być mniejsze od krajowego zapotrzebowania, co prawdopodobnie wpłynie na stopniowy wzrost cen.
- Niektóre podmioty rozpoczęły skup zbóż po bardzo niskich cenach 320 - 340 zł za tonę. Wszystko wskazuje na to, że ceny zbóż będą rosły i być może przewyższą cenę interwencyjną - powiedział Jerzy Pilarczyk.
Obecnie za tonę pszenicy na polskim rynku płaci się 97 euro, zaś w listopadzie interwencja może zostać rozpoczęta, gdy cena jest poniżej 101,31 euro. Ministerstwo złożyło wniosek w Brukseli o przyspieszenie skupu interwencyjnego o dwa miesiące. Wniosek nie ma szansy akceptacji, ale ministerstwo chce zwrócić uwagę Unii na zaleganie ziarna w magazynach.
W skupie interwencyjnym przeprowadzanym od listopada do końca maja Agencja Rynku Rolnego przyjęła ponad 1 mln t zbóż: pszenicy, jęczmienia i kukurydzy. Agencja jeszcze nigdy nie wyłączyła z rynkowego obrotu tak dużej ilości zbóż. W tym roku spodziewa się podobnych ilości, jeśli tylko dojdzie do interwencji.
ARR poinformowała na wczorajszej konferencji, że Polska nie przekroczyła swojej kwoty produkcji mleka w pierwszym roku obrachunkowym zakończonym 31 marca. Hurtowi dostawcy mleka wykorzystali limity produkcji w 98,2 proc., zaś dostawcy bezpośredni w zaledwie 66,6 proc. W tym roku krajowa rezerwa kwoty mlecznej dla dostawców hurtowych wynosi 310,58 tys. t, a dla bezpośrednich - 145,1 tys. t. Rezerwa zostanie rozdana dla tych rolników, którzy zwiększyli produkcję przynajmniej o 5 tys. kg w ciągu trzech miesięcy.
- Koncentracja produkcji mleka następuje bardzo szybko. Liczba dostawców zmalała w ubiegłym roku o 61 tysięcy - poinformował Roman Wenerski, prezes ARR.
Ministerstwo Rolnictwa wystąpi do Brukseli z wnioskiem o uruchomienie od 1 czerwca 2006 r. dodatkowej rezerwy restrukturyzacyjnej 416 126 t mleka.
Źródło: Rzeczpospolita