Wciąż za mało żywca wieprzowego
Żywca cały czas brakuje, a ceny rosną. Większość zakładów przyznaje, że za tuczniki płaci już ponad cztery złote za kilogram.
Ceny zachęcają producentów do sprzedaży dlatego do punktów skupu dostarczane są coraz mniejsze sztuki. W całym kraju żywca brakuje. Zapotrzebowanie na wyroby mięsne jest teraz duże ze względu na trwający sezon grillowy. Latem z reguły jest mniej żywca. Problem powinien się skończyć w połowie września. Warunki do produkcji świń są teraz bardzo dobre. Do hodowli najbardziej powinny zachęcać rolników niskie ceny zbóż i pasz.
Zakłady liczą teraz na stabilizację na rynku żywca. Ich zdaniem ceny nie powinny już rosnąć. Średnio o 20 groszy za kilogram wzrosły ceny według klasyfikacji poubojowej. Za najwyższą klasę S można dostać ponad 6 złotych za kilogram.
Wzrosły też ceny prosiąt na targowiskach. Najtaniej można było je kupić na Podkarpaciu, najwięcej żądano na Śląsku oraz na Mazowszu.
Ceny zachęcają producentów do sprzedaży dlatego do punktów skupu dostarczane są coraz mniejsze sztuki. W całym kraju żywca brakuje. Zapotrzebowanie na wyroby mięsne jest teraz duże ze względu na trwający sezon grillowy. Latem z reguły jest mniej żywca. Problem powinien się skończyć w połowie września. Warunki do produkcji świń są teraz bardzo dobre. Do hodowli najbardziej powinny zachęcać rolników niskie ceny zbóż i pasz.
Zakłady liczą teraz na stabilizację na rynku żywca. Ich zdaniem ceny nie powinny już rosnąć. Średnio o 20 groszy za kilogram wzrosły ceny według klasyfikacji poubojowej. Za najwyższą klasę S można dostać ponad 6 złotych za kilogram.
Wzrosły też ceny prosiąt na targowiskach. Najtaniej można było je kupić na Podkarpaciu, najwięcej żądano na Śląsku oraz na Mazowszu.
Źródło: Agrobiznes, TVP1