Ceny zbóż, notowania, aktualności

Producenci chcą droższego chleba

Producenci chcą droższego chleba
Piekarze skarżą się, że pieczywo jest zbyt tanie. Chcą zagwarantowania ceny minimalnej i przepisów, które wyeliminują z rynku szarą strefę.

W Polsce zarejestrowanych jest ok. 11 tys. piekarni, z czego zaledwie 195 to zakłady średnie i duże. Rynek jest więc bardzo rozdrobniony. – W najbliższych latach upadnie około pięciu tysięcy piekarni – przewiduje Alberto Lozano Platonoff z Uniwersytetu Szczecińskiego, który prowadzi badania branży piekarniczej. – Najpierw łączyły się młyny. Z 1000 zostało 300, to samo będzie z piekarniami – mówi.

W badaniach uczestniczy 95 producentów pieczywa, po kilku z każdego województwa, proporcjonalnie do liczby mieszkańców. Wybierano te, które wyróżniają się w regionach wysoką jakością produkcji.

Za najbardziej groźne dla swojej branży piekarze uznali szarą strefę (ok. 2,4 mld zł strat rocznie na wartym prawie 8 mld zł rynku), brak współpracy między producentami, zatory płatnicze, silną promocję substytutów pieczywa, zmianę nawyków żywieniowych klientów oraz napływ zagranicznych firm z dużym kapitałem. Słabo też ocenili współpracę z sieciami dyskontowymi i hipermarketami.

Od 1999 r. Polacy jedzą coraz mniej pieczywa. Wybierają inne rodzaje żywności, bo jest jej po prostu więcej, ale także z przekonania, że pieczywo tuczy. Dlatego piekarze, zrzeszeni w zarejestrowanej od wczoraj fundacji o nazwie Instytut Integracji i Rozwoju Polskich Producentów Pieczywa Polskie Pieczywo, chcą organizować wspólne akcje promocyjne.

 – Dopóki nie będzie obowiązkowej przynależności każdego producenta do jakiejś izby, cechu czy innej organizacji branżowej, na rynku będą się pojawiać piekarnie garażowe – mówi Piotr Popiołkowski, od ponad 30 lat właściciel warszawskiej firmy Szwedka. Piekarze uważają, że ich sytuację poprawiłoby też wprowadzenie ceny minimalnej. – Wtedy start będzie równy dla wszystkich, wygrywać będzie lepsza jakość. Większość krajów europejskich stosuje taką cenę – dodaje Piotr Popiołkowski.

Ile więc miałby kosztować bochenek chleba w Polsce, żeby uspokoić producentów? Nie chcą powiedzieć. Uważają, że cena minimalna powinna być zróżnicowana regionalnie. Z powodu niskich cen piekarze nie boją się jednak na razie konkurencji z zachodnimi firmami.

Źródło: Rzeczpospolita