Jaka będzie tegoroczna cena skupu zbóż?
Na półtora miesiąca przed żniwami rozpoczęła się gra o cenę skupu zbóż. Rolnicy już teraz grożą blokadami dróg, jeżeli dostaną mniej niż 100 euro. Resort rolnictwa twierdzi, że nie ma powodu, aby firmy skupowe płaciły mniej niż 90 euro. Co na to przedsiębiorcy przygotowujący się do akcji skupowej?
Gorące są zwłaszcza zapasy ziarna z zeszłorocznych zbiorów, których teraz trzeba się szybko pozbyć, aby zwolnić elewatory przez kolejnymi żniwami. Ale to co najbardziej może martwić rolników, to cena jaką otrzymają po zbiorach.
O takiej cenie rolnicze związki zawodowe nawet nie chcą słyszeć. Ich zdaniem niezbędne minimum to 100 euro za tonę. Innym przypadku grożą protestantami. Tymczasem – zdaniem firm skupowych – 100 euro za tonę dobrej jakościowo pszenicy to cena nieosiągalna. Ich zdaniem po rozpoczęciu żniw funkcjonować będą ceny takie jak teraz, czyli maksymalnie 90 euro za tonę.
Tegoroczne zbiory kształtować się na poziomie 26–27 milionów ton. Zapotrzebowanie na ziarno powinno być podobne.
Mali producenci wciąż są w gorszym położeniu. Ci, co mają wykorzystać ziarno we własnym gospodarstwie ponoszą mniejsze straty. W innym przypadku za każdy miesiąc magazynowania tony zboża muszą wydać średnio 5–6 zł.
Na giełdach towarowych za oceanem w górę idą ceny kukurydzy. Maklerzy mówią, że notowania spadną wraz z deszczem, którego z niecierpliwością oczekują farmerzy. Drożeją także kontrakty terminowe na soję i śrutę sojową.
Gorące są zwłaszcza zapasy ziarna z zeszłorocznych zbiorów, których teraz trzeba się szybko pozbyć, aby zwolnić elewatory przez kolejnymi żniwami. Ale to co najbardziej może martwić rolników, to cena jaką otrzymają po zbiorach.
O takiej cenie rolnicze związki zawodowe nawet nie chcą słyszeć. Ich zdaniem niezbędne minimum to 100 euro za tonę. Innym przypadku grożą protestantami. Tymczasem – zdaniem firm skupowych – 100 euro za tonę dobrej jakościowo pszenicy to cena nieosiągalna. Ich zdaniem po rozpoczęciu żniw funkcjonować będą ceny takie jak teraz, czyli maksymalnie 90 euro za tonę.
Tegoroczne zbiory kształtować się na poziomie 26–27 milionów ton. Zapotrzebowanie na ziarno powinno być podobne.
Mali producenci wciąż są w gorszym położeniu. Ci, co mają wykorzystać ziarno we własnym gospodarstwie ponoszą mniejsze straty. W innym przypadku za każdy miesiąc magazynowania tony zboża muszą wydać średnio 5–6 zł.
Na giełdach towarowych za oceanem w górę idą ceny kukurydzy. Maklerzy mówią, że notowania spadną wraz z deszczem, którego z niecierpliwością oczekują farmerzy. Drożeją także kontrakty terminowe na soję i śrutę sojową.
Źródło: Agrobiznes, TVP1