Większe zainteresowanie zbożem
Po długim zastoju i spadku cen na rynku zbóż pojawiły się wreszcie optymistyczne informacje. Tanim polskim ziarnem zainteresowali się zagraniczni handlowcy.
Skupowana jest m.in. kukurydza, która trafia do Niemiec. Tego ziarna w Polsce jest wciąż dużo, a jeszcze było importowane z Węgier i ze Słowacji. Ceny na rynku – po ok. 350 zł za tonę – nie rekompensowały kosztów produkcji. Do Holandii skupowana jest pszenica paszowa, na którą także nie było dotychczas zapotrzebowania, jej cena spadła do 315 zł za tonę. Gdyby zastój na rynku utrzymał się dłużej, pszenica mogłaby stanieć poniżej 300 zł za tonę. Obecnie w rejonach ożywionego handlu ceny ustala się na 330–335 zł za tonę.
Wzrosło także zapotrzebowanie na owies, wyceniany na 260 zł za tonę, oraz na żyto, ok. 290 zł, którym jeszcze dwa tygodnie temu nikt się nie interesował. Nadal tanie są otręby, gdyż nie ma na nie zapotrzebowania.
Skupowana jest m.in. kukurydza, która trafia do Niemiec. Tego ziarna w Polsce jest wciąż dużo, a jeszcze było importowane z Węgier i ze Słowacji. Ceny na rynku – po ok. 350 zł za tonę – nie rekompensowały kosztów produkcji. Do Holandii skupowana jest pszenica paszowa, na którą także nie było dotychczas zapotrzebowania, jej cena spadła do 315 zł za tonę. Gdyby zastój na rynku utrzymał się dłużej, pszenica mogłaby stanieć poniżej 300 zł za tonę. Obecnie w rejonach ożywionego handlu ceny ustala się na 330–335 zł za tonę.
Wzrosło także zapotrzebowanie na owies, wyceniany na 260 zł za tonę, oraz na żyto, ok. 290 zł, którym jeszcze dwa tygodnie temu nikt się nie interesował. Nadal tanie są otręby, gdyż nie ma na nie zapotrzebowania.
Źródło: Rzeczpospolita