Cenowe szaleństwo w handlu mięsem
Od piątku na giełdach towarowych handlujących mięsem cenowe szaleństwo. Półtusze wieprzowe zdrożały średnio o 20 gr za kilogram. Główny powód to brak żywca w skupie. Zakłady przyzwyczaiły się do niskich cen i ciężko im przełknąć podwyżki. Przetwórcy nie mieliby problemów z zakupem tuńczyków, ale rolnicy zaczęli przetrzymywać zwierzęta.
Trudno ratować się importem, bo w Danii, czy Holandii w tym tygodniu świń brakuje. Przetwórców, wstrzymywanie się rolników za sprzedażą dziwi, bo razem z żywcem drożeje też mięso. A to oznacza mniej klientów, których w czasie sezonu owocowo–warzywnego i tak jest niewielu.
Najbardziej zdrożała szynka, karkówka i łopatka. A to, jak przewidują maklerzy, nie koniec podwyżek. Na wysokim poziomie są notowania skórek wieprzowych. Niską cenę trzymają tylko tłuszcze, na które od dłuższego czasu nie ma nabywców.
Ceny drobiu na krajowym rynku nadal są wysokie. Za kilogram brojlerów producenci mogą otrzymać od 2,90 zł. w dużych zakładach, do 3,60 zł. w prywatnych, mniejszych ubojniach. Hodowcy drobiu są zadowoleni z wstąpienia do Unii, ukrócony został reeksport, rynek ustabilizował się.
Mimo to, ilość zakładanych ferm nie zwiększa się, hodowcy obawiają się kryzysów z poprzednich lat. Raczej nastawiają się na modernizację dotychczasowych obiektów – mówią branżowcy. Wciąż sporo drobiu eksportujemy, przede wszystkich filetów z kurczaków.
Naszymi odbiorcami są głównie Niemcy i Holandia, ale nie tylko. Państwa starej Unii coraz bardziej doceniają polski surowiec. Od ubiegłego roku ceny filetów na eksport wzrosły średnio o 10 proc., ale równocześnie spadł kurs Euro.
Zdaniem branżowców nie straciliśmy jednak, ponieważ dzięki wciąż rosnącemu zainteresowaniu polskim drobiem nadrobiliśmy ilością sprzedawanego mięsa. Dodatkowo systematycznie rośnie spożycie drobiu w Polsce.
Trudno ratować się importem, bo w Danii, czy Holandii w tym tygodniu świń brakuje. Przetwórców, wstrzymywanie się rolników za sprzedażą dziwi, bo razem z żywcem drożeje też mięso. A to oznacza mniej klientów, których w czasie sezonu owocowo–warzywnego i tak jest niewielu.
Najbardziej zdrożała szynka, karkówka i łopatka. A to, jak przewidują maklerzy, nie koniec podwyżek. Na wysokim poziomie są notowania skórek wieprzowych. Niską cenę trzymają tylko tłuszcze, na które od dłuższego czasu nie ma nabywców.
Ceny drobiu na krajowym rynku nadal są wysokie. Za kilogram brojlerów producenci mogą otrzymać od 2,90 zł. w dużych zakładach, do 3,60 zł. w prywatnych, mniejszych ubojniach. Hodowcy drobiu są zadowoleni z wstąpienia do Unii, ukrócony został reeksport, rynek ustabilizował się.
Mimo to, ilość zakładanych ferm nie zwiększa się, hodowcy obawiają się kryzysów z poprzednich lat. Raczej nastawiają się na modernizację dotychczasowych obiektów – mówią branżowcy. Wciąż sporo drobiu eksportujemy, przede wszystkich filetów z kurczaków.
Naszymi odbiorcami są głównie Niemcy i Holandia, ale nie tylko. Państwa starej Unii coraz bardziej doceniają polski surowiec. Od ubiegłego roku ceny filetów na eksport wzrosły średnio o 10 proc., ale równocześnie spadł kurs Euro.
Zdaniem branżowców nie straciliśmy jednak, ponieważ dzięki wciąż rosnącemu zainteresowaniu polskim drobiem nadrobiliśmy ilością sprzedawanego mięsa. Dodatkowo systematycznie rośnie spożycie drobiu w Polsce.
Źródło: Agrobiznes, TVP1