Ukraina obniża cło na eksport mięsa
Przepisy celne, które zamierza wprowadzić ukraiński rząd, będą korzystne dla polskich firm.
Rząd Ukrainy zamierza obniżyć stawki celne na import mięsa do 10 proc. jego wartości, ze 100 – 160 proc. obowiązujących obecnie. Taką informację przekazała agencja RIA Novosti. Biuro prasowe ukraińskiego rządu poinformowało, że wraz z obniżeniem stawki celnej na granicy będzie zaostrzona kontrola jakości importowanych produktów.
– Ukraina podobnie jak Rosja chce obniżyć cło i wprowadzić kontyngenty, być ucywilizować rynek. Powodem jest dosyć duży przemyt przygraniczny. Nowe przepisy mogą być korzystniejsze dla polskich firm – ocenia Witold Choiński, dyrektor biura związku Polskie Mięso.
Premier Julia Tymoszenko na spotkaniu z ukraińskimi producentami mięsa nie wyraziła zgody na ich propozycję, by wprowadzić limity. Argumentowała, że spowoduje to korupcję.
Ukraiński rząd zamierza zezwolić także na bezcłowy wwóz technologii przerobu mięsa i dodatków (przypraw) do produkcji przetworów mięsnych. Rozważana jest ponadto możliwość ustanowienia zerowej stawki celnej na surowiec rybny.
Na rządowe propozycje zgodę musi wydać ukraiński parlament.
Ukraińscy producenci mięsa mogą pokryć zaledwie 60 proc. krajowego zapotrzebowania. Obniżenie ceł ma pomóc w zaspokojeniu popytu, a jednocześnie jest związane z zamiarem wstąpienia Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu.
Eksport polskiego mięsa na ukraiński rynek jest porównywalny z eksportemdo Rosji. Według szacunków związku Polskie Mięso na Ukrainę wysłaliśmy w ubiegłym roku ok. 30 tys. t mięsa o wartości około 25 mln USD.
Rząd Ukrainy zamierza obniżyć stawki celne na import mięsa do 10 proc. jego wartości, ze 100 – 160 proc. obowiązujących obecnie. Taką informację przekazała agencja RIA Novosti. Biuro prasowe ukraińskiego rządu poinformowało, że wraz z obniżeniem stawki celnej na granicy będzie zaostrzona kontrola jakości importowanych produktów.
– Ukraina podobnie jak Rosja chce obniżyć cło i wprowadzić kontyngenty, być ucywilizować rynek. Powodem jest dosyć duży przemyt przygraniczny. Nowe przepisy mogą być korzystniejsze dla polskich firm – ocenia Witold Choiński, dyrektor biura związku Polskie Mięso.
Premier Julia Tymoszenko na spotkaniu z ukraińskimi producentami mięsa nie wyraziła zgody na ich propozycję, by wprowadzić limity. Argumentowała, że spowoduje to korupcję.
Ukraiński rząd zamierza zezwolić także na bezcłowy wwóz technologii przerobu mięsa i dodatków (przypraw) do produkcji przetworów mięsnych. Rozważana jest ponadto możliwość ustanowienia zerowej stawki celnej na surowiec rybny.
Na rządowe propozycje zgodę musi wydać ukraiński parlament.
Ukraińscy producenci mięsa mogą pokryć zaledwie 60 proc. krajowego zapotrzebowania. Obniżenie ceł ma pomóc w zaspokojeniu popytu, a jednocześnie jest związane z zamiarem wstąpienia Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu.
Eksport polskiego mięsa na ukraiński rynek jest porównywalny z eksportemdo Rosji. Według szacunków związku Polskie Mięso na Ukrainę wysłaliśmy w ubiegłym roku ok. 30 tys. t mięsa o wartości około 25 mln USD.
Źródło: Rzeczpospolita