Poprawia się sytuacja na rynku drobiu
Wzrósł popyt na kurczaki, wzrosły ceny zbytu mięsa drobiowego. Małe firmy, którym zabrakło surowca podniosły ceny skupu żywca do 3,20 zł. W dużych zakładach z umowami kontraktacyjnymi rolnicy dostają maksymalnie 2,85 zł. To typowo przedświąteczne podwyżki, po Wielkanocy i na wolnym rynku ceny powrócą do poziomu poniżej 3 zł – tłumaczą w przetwórniach.
Mimo drożejącego euro eksport mięsa drobiowego wciąż stoi, ale za to zagraniczni kontrahenci zaczęli kupować u nas jaja wylęgowe i pisklęta. Towar trafia na Ukrainę, Białoruś i do krajów starej Unii Europejskiej. Dzięki temu nie grozi nam w tym roku nadprodukcja i zbyt duże wstawienia – oceniają eksperci.
Bardzo niskie są ceny indyków. Przed świętami popyt na nie na krajowym rynku nie rośnie tak jak na brojlery. A eksport wciąż jest nieopłacalny. Ostatnio najbardziej zdrożały ćwiartki i tuszki z kurcząt, nawet o 10%. Ceny filetów z kurczaka i indyka też wzrosły, ale już znacznie mniej.
Mimo drożejącego euro eksport mięsa drobiowego wciąż stoi, ale za to zagraniczni kontrahenci zaczęli kupować u nas jaja wylęgowe i pisklęta. Towar trafia na Ukrainę, Białoruś i do krajów starej Unii Europejskiej. Dzięki temu nie grozi nam w tym roku nadprodukcja i zbyt duże wstawienia – oceniają eksperci.
Bardzo niskie są ceny indyków. Przed świętami popyt na nie na krajowym rynku nie rośnie tak jak na brojlery. A eksport wciąż jest nieopłacalny. Ostatnio najbardziej zdrożały ćwiartki i tuszki z kurcząt, nawet o 10%. Ceny filetów z kurczaka i indyka też wzrosły, ale już znacznie mniej.
Źródło: Agrobiznes, TVP1