Minimalne zainteresowanie zbożem
Do końca marca utrzyma się na rynku bardzo małe zainteresowaniem zbożem - twierdzą handlowcy.
- Od dawna sprzedajemy niewiele ziarna, ale w okresie przedświątecznym ruch prawie zamarł - mówi Witold Góra z Domu Handlowego Agro w Łodzi. Transakcje zawierane są bardzo rzadko i ostatnio dotyczą głównie kukurydzy.
Ceny zbóż są, jak na tę porę roku, bardzo niskie. Pszenica konsumpcyjna kosztuje od 400 do 420 zł za t, paszowa - od 360 do 370 zł za t, kukurydza - od 365 do 370 zł za t. Jęczmień krajowy rolnicy wystawiają w cenie 390 - 400 zł za t, ale tona węgierskiego czy czeskiego dostępna jest za 360 zł za t. Cena z dostawą do centrum kraju nie przekracza 400 zł za t.
Notowania żyta od dłuższego czasu wynoszą od 310 do 320 zł za t, a owsa - od 290 do 300 zł za t. Handel tym ziarnem odbywa się głównie na rynkach lokalnych. Kosztowny transport narażałby tylko odbiorcę na niepotrzebne wydatki.
Podaż otrąb krajowych nie jest duża, bo nie ma zapotrzebowania na mąkę i młyny ograniczają przemiał. Otrąb jednak nie brakuje, gdyż znaczny jest ich import od południowych sąsiadów.
Podrożały ostatnio śruty, głównie sojowa z zagranicy i rzepakowa od rodzimych dostawców. Wynika to ze zmniejszonej podaży.
Maklerzy przewidują stopniowe obniżenie notowań zbóż, gdyż zapasy są wciąż bardzo duże. Tendencję tę może odwrócić jedynie dalsze wzmocnienie euro, co spowodowałoby zwiększenie opłacalności skupu interwencyjnego i wpłynęło na ograniczenie podaży.
- Od dawna sprzedajemy niewiele ziarna, ale w okresie przedświątecznym ruch prawie zamarł - mówi Witold Góra z Domu Handlowego Agro w Łodzi. Transakcje zawierane są bardzo rzadko i ostatnio dotyczą głównie kukurydzy.
Ceny zbóż są, jak na tę porę roku, bardzo niskie. Pszenica konsumpcyjna kosztuje od 400 do 420 zł za t, paszowa - od 360 do 370 zł za t, kukurydza - od 365 do 370 zł za t. Jęczmień krajowy rolnicy wystawiają w cenie 390 - 400 zł za t, ale tona węgierskiego czy czeskiego dostępna jest za 360 zł za t. Cena z dostawą do centrum kraju nie przekracza 400 zł za t.
Notowania żyta od dłuższego czasu wynoszą od 310 do 320 zł za t, a owsa - od 290 do 300 zł za t. Handel tym ziarnem odbywa się głównie na rynkach lokalnych. Kosztowny transport narażałby tylko odbiorcę na niepotrzebne wydatki.
Podaż otrąb krajowych nie jest duża, bo nie ma zapotrzebowania na mąkę i młyny ograniczają przemiał. Otrąb jednak nie brakuje, gdyż znaczny jest ich import od południowych sąsiadów.
Podrożały ostatnio śruty, głównie sojowa z zagranicy i rzepakowa od rodzimych dostawców. Wynika to ze zmniejszonej podaży.
Maklerzy przewidują stopniowe obniżenie notowań zbóż, gdyż zapasy są wciąż bardzo duże. Tendencję tę może odwrócić jedynie dalsze wzmocnienie euro, co spowodowałoby zwiększenie opłacalności skupu interwencyjnego i wpłynęło na ograniczenie podaży.
Źródło: Rzeczpospolita