Ceny zbóż, notowania, aktualności

Na rynku zbóż regres

Na rynku zbóż regres
Panoszą się niskie ceny, a transakcji brak. Początek tygodnia przyniósł kolejne obniżki. Ceny pozostaną na niskim poziomie i jeśli producenci chcą jeszcze sprzedać zboże, by jeszcze więcej nie stracić, a towaru się pozbyć, to powinni sukcesywnie wyprzedawać go od zaraz - mówi Piotr Żołędziewski z rynku hurtowego w Poznaniu.

Zboża jest zbyt dużo by czekać. Ci, którzy w grudniu i styczniu liczyli, że cena się odbije i osiągnie poziom 600 - 700 złotych za tonę pszenicy, nie powinni mieć złudzeń - tak się już nie stanie.

Próba sił między producentami zbóż a kupującymi skończyła się wygraną tych drugich. Teraz oni dyktują ceny. Sprzedaż utrudniają też niskie ceny mąki i problem z jej sprzedażą. Ale taka sytuacja była do przewidzenia - komentują specjaliści. I doradzają, by w tym roku też nie czekać na wysokie ceny, tylko sprzedawać zboże w skupie interwencyjnym, bo zboża w całej Europie jest i będzie dużo. Dodatkowym problemem jest także rosnący import. Skup interwencyjny u naszych unijnych sąsiadów właściwie się skończył i jedyne co im pozostaje to wyprzedawać swój towar poza granice własnych krajów, np. na naszym rynku. Z Węgier i Słowacji płynie do Polski kukurydza, a Czesi zapychają nasz rynek pszenicą.

Notowania większości zbóż spadają. Jedynie jęczmień stara się trzymać cenę. Maklerzy nie pamiętają takich czasów, aby jego cena była wyższa od ceny pszenicy. Jest to skutek mniejszej ilości jęczmienia na rynku, a także tego, że jest on poszukiwanym składnikiem do produkcji pasz, bardziej niż pszenica.

Źródło: Agrobiznes, TVP1