Brak zboża dla młynów
Zbiory zbóż były w ubiegłym roku rekordowe - wyniosły 29,5 milionów ton. Mimo to nie ma z czego produkować dobrej mąki. Powodem jest znacznie gorsza jakość ziarna.
Dobrego zboża nie ma dlatego, że produkuje się je bez oglądania się na jakość - mówiono na konferencji "Zboże dla młynów", zorganizowanej przez Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych, przedsiębiorstwo Polskie Młyny oraz dwutygodnik "Agroserwis". Jedynym motywem sprzedaży jest możliwa do uzyskania cena. A ta na skutek wysokich zbiorów jest dość niska.
Zboża zawierają mniej białka i glutenu, który w zasadniczy sposób wpływa na jakość pieczywa.
Jedną z przyczyn niskiej w Polsce jakości zbóż jest to, że gospodarstwa rolne nie specjalizują się w ich produkcji. Nie są one trwale powiązane z przedsiębiorstwami zajmującymi się przetwórstwem zbóż. O tym, czy sprzedadzą je temu czy innemu przedsiębiorcy, decyduje tylko cena. W rezultacie producenci i przetwórcy zbóż traktują siebie nawzajem jako konkurentów o rzekomo sprzecznych interesach.
- Tymczasem obie te grupy nie powinny z sobą konkurować, gdyż ich długofalowy interes jest taki sam: zdobyć i utrzymać konsumenta - powiedział wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, Wiesław Zapędowski.
W sytuacji rysującej się w Polsce trwałej nadprodukcji zbóż, jest to sprawa niezmiernie ważna. Zatem zamiast spekulować na rynku, rolnicy i młynarze powinni wrócić do kontraktacji, dzięki której będzie można uzyskać także poprawę jakości zbóż. Ale w ocenie tej jakości powinno się uwzględniać nie tylko wartości wypiekowe mąki, ale i wartości przemiałowe ziarna.
Mimo powszechności uprawy zbóż w Polsce (ich udział w strukturze zasiewów wynosi prawie 70 proc.) nie jest ona poddana odpowiednim rygorom. W zasiewach zbyt mały jest udział nasion kwalifikowanych, opóźniony bywa często termin siewu, rolnicy stosują zły płodozmian, niedostosowane do potrzeb roślin są dawki nawozów, niewłaściwa jest gęstość wysiewu ziarna, opóźniony bywa termin zbiorów. A tylko z tego ostatniego powodu można stracić wszystko to, co wcześniej włożyło się w uzyskanie dobrej jakości ziarna.
Dobrego zboża nie ma dlatego, że produkuje się je bez oglądania się na jakość - mówiono na konferencji "Zboże dla młynów", zorganizowanej przez Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych, przedsiębiorstwo Polskie Młyny oraz dwutygodnik "Agroserwis". Jedynym motywem sprzedaży jest możliwa do uzyskania cena. A ta na skutek wysokich zbiorów jest dość niska.
Zboża zawierają mniej białka i glutenu, który w zasadniczy sposób wpływa na jakość pieczywa.
Jedną z przyczyn niskiej w Polsce jakości zbóż jest to, że gospodarstwa rolne nie specjalizują się w ich produkcji. Nie są one trwale powiązane z przedsiębiorstwami zajmującymi się przetwórstwem zbóż. O tym, czy sprzedadzą je temu czy innemu przedsiębiorcy, decyduje tylko cena. W rezultacie producenci i przetwórcy zbóż traktują siebie nawzajem jako konkurentów o rzekomo sprzecznych interesach.
- Tymczasem obie te grupy nie powinny z sobą konkurować, gdyż ich długofalowy interes jest taki sam: zdobyć i utrzymać konsumenta - powiedział wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, Wiesław Zapędowski.
W sytuacji rysującej się w Polsce trwałej nadprodukcji zbóż, jest to sprawa niezmiernie ważna. Zatem zamiast spekulować na rynku, rolnicy i młynarze powinni wrócić do kontraktacji, dzięki której będzie można uzyskać także poprawę jakości zbóż. Ale w ocenie tej jakości powinno się uwzględniać nie tylko wartości wypiekowe mąki, ale i wartości przemiałowe ziarna.
Mimo powszechności uprawy zbóż w Polsce (ich udział w strukturze zasiewów wynosi prawie 70 proc.) nie jest ona poddana odpowiednim rygorom. W zasiewach zbyt mały jest udział nasion kwalifikowanych, opóźniony bywa często termin siewu, rolnicy stosują zły płodozmian, niedostosowane do potrzeb roślin są dawki nawozów, niewłaściwa jest gęstość wysiewu ziarna, opóźniony bywa termin zbiorów. A tylko z tego ostatniego powodu można stracić wszystko to, co wcześniej włożyło się w uzyskanie dobrej jakości ziarna.
Źródło: Rzeczpospolita