Ceny mięsa zaczynają powoli rosnąć
Komisja Europejska, jak podała niedawno PAP, prognozuje niewielki spadek produkcji wieprzowiny w Polsce w pierwszym półroczu tego roku, dlatego - jej zdaniem - obecnie byłoby zbędne wprowadzanie dopłat do eksportu półtusz wieprzowych lub do ich prywatnego przechowywania. Tym samym Komisja nie zgadza się z pojawiającymi się w Polsce opiniami, że za dwa lub trzy miesiące znacznie wzrośnie podaż wieprzowiny, co grozi spadkiem opłacalności produkcji.
Na razie, po okresie zniżek cen wieprzowiny, w tym tygodniu nastąpił niewielki ich wzrost. Wiąże się to z rozpoczęciem przez zakłady przetwórcze przygotowań do zbliżających się świąt.
Więcej sprzedaje się przede wszystkim szynki i łopatki, a także karkówki i chudego boczku. Wzrosło także zainteresowanie półtuszami.
Nadal stosunkowo małe jest zapotrzebowanie na mięso drobne, podroby i tłuszcze. To efekt ograniczenia eksportu, przede wszystkim na Ukrainę. Spowodowała to zarówno zmiana przepisów, jak i - w mijającym tygodniu - awaria komputera wstrzymująca odprawy graniczne. Tanie euro sprawia, że duży jest import wieprzowiny po konkurencyjnych cenach. Sporo dociera też do Polski drobiu. Nie cieszy to polskich producentów, gdyż ceny krajowego drobiu spadają, co obniża opłacalność hodowli.
Na razie, po okresie zniżek cen wieprzowiny, w tym tygodniu nastąpił niewielki ich wzrost. Wiąże się to z rozpoczęciem przez zakłady przetwórcze przygotowań do zbliżających się świąt.
Więcej sprzedaje się przede wszystkim szynki i łopatki, a także karkówki i chudego boczku. Wzrosło także zainteresowanie półtuszami.
Nadal stosunkowo małe jest zapotrzebowanie na mięso drobne, podroby i tłuszcze. To efekt ograniczenia eksportu, przede wszystkim na Ukrainę. Spowodowała to zarówno zmiana przepisów, jak i - w mijającym tygodniu - awaria komputera wstrzymująca odprawy graniczne. Tanie euro sprawia, że duży jest import wieprzowiny po konkurencyjnych cenach. Sporo dociera też do Polski drobiu. Nie cieszy to polskich producentów, gdyż ceny krajowego drobiu spadają, co obniża opłacalność hodowli.
Źródło: Rzeczpospolita