ZM w Grudziądzu nie płacą dostawcom
Zakłady mięsne w Grudziądzu nie płacą dostawcom za żywiec już od marca ubiegłego roku. Sześciu z nich czeka na zapłatę ponad 370 tys. zł. Ale poszkodowanych jest więcej, przypomnijmy: zakłady jeszcze w 2003 roku stanęły na krawędzi bankructwa, wówczas jednak te państwową firmę uratowały pieniądze z budżetu państwa. Do Grudziądza trafiło 7,5 mln zł.
Dostawcy zakładów mięsnych tracą już nadzieję na odzyskanie pieniędzy. Wierzyciele firmy twierdzą, że postępowano z nimi nie uczciwie od dawna. Trudno oszacować wierzytelności zakładów mięsnych wobec rolników i innych dostawców żywca. Nieoficjalnie mówi się o kwotach znacznie przekraczających 0,5 mln zł. Niektóre firmy nie mogąc odzyskać swoich pieniędzy musiały zrezygnować z działalności.
Zakłady w Grudziądzu jeszcze pracują, ale skup żywca jest niewielki, produkcja również. Część załogi wysłano na urlopy, prezes jednak twierdzi, że sytuacja się poprawia.
- Na dzień dzisiejszy zakłady są na etapie prywatyzacji, posiadamy inwestora strategicznego. Spółka szczecińska Milex, która chce przejąć zakład poprzez podwyższenie kapitału jest zainteresowana całym profilem produkcyjnym tj. od uboju poprzez rozbiory i przetwórstwo - powiedział prezes zakładu.
Decyzję o prywatyzacji firmy musi jednak podjąć właściciel, czyli minister skarbu. Na razie do sądu wpłynął wniosek jednej z firm skupujących wierzytelności o ogłoszenie upadłości zakładów mięsnych w Grudziądzu.
Dostawcy zakładów mięsnych tracą już nadzieję na odzyskanie pieniędzy. Wierzyciele firmy twierdzą, że postępowano z nimi nie uczciwie od dawna. Trudno oszacować wierzytelności zakładów mięsnych wobec rolników i innych dostawców żywca. Nieoficjalnie mówi się o kwotach znacznie przekraczających 0,5 mln zł. Niektóre firmy nie mogąc odzyskać swoich pieniędzy musiały zrezygnować z działalności.
Zakłady w Grudziądzu jeszcze pracują, ale skup żywca jest niewielki, produkcja również. Część załogi wysłano na urlopy, prezes jednak twierdzi, że sytuacja się poprawia.
- Na dzień dzisiejszy zakłady są na etapie prywatyzacji, posiadamy inwestora strategicznego. Spółka szczecińska Milex, która chce przejąć zakład poprzez podwyższenie kapitału jest zainteresowana całym profilem produkcyjnym tj. od uboju poprzez rozbiory i przetwórstwo - powiedział prezes zakładu.
Decyzję o prywatyzacji firmy musi jednak podjąć właściciel, czyli minister skarbu. Na razie do sądu wpłynął wniosek jednej z firm skupujących wierzytelności o ogłoszenie upadłości zakładów mięsnych w Grudziądzu.
Źródło: Agrobiznes, TVP1