Rolnicy nie spieszą się ze sprzedażą zbóż
Rolnicy nie spieszą się z dostarczaniem zbóż do skupu interwencyjnego. Narzekają na mało atrakcyjne ceny i skomplikowaną procedurę. Do tej pory zgłosili 210 tys. t ziarna, a Agencja Rynku Rolnego podpisała umowy na zakup 154 tys. t.
Podaż zboża po udanych zbiorach w 2004 r. jest w całej Polsce, podobnie jak w większości krajów europejskich, bardzo duża. W rezultacie ceny są niskie, według danych Ministerstwa Rolnictwa mniejsze niż przed rokiem aż o prawie 40 proc.
Od listopada uruchomiono w Polsce, na takich samych zasadach jak w UE, skup interwencyjny. Jak podaje Agencja Rynku Rolnego, rolnicy zaoferowali dotychczas 210 tys. ton zbóż, a ARR podpisała umowy na zakup ok. 154 tys. ton. Najwięcej skupiono pszenicy (110,3 tys. t) i kukurydzy (41,6 tys. t).
Będą zawierane kolejne umowy. Przedsiębiorcy i rolnicy realizują dostawy według harmonogramu ustalonego z Agencją. Do magazynów interwencyjnych trafiło już ponad 60 tys. ton zbóż.
Przyjmowanie zgłoszeń zakończy się 31 maja, a dostawy będzie można realizować do końca lipca. Rolnicy nie spieszą się jednak ze składaniem ofert. Narzekają na niskie ceny i trudną, długotrwałą procedurę transakcji.
Chętniej wystawiają zboże na krajowych giełdach towarowych, dlatego podaż zbóż jest tam bardzo duża. Niewielkie zainteresowanie powoduje jednak, że ceny tam także są niskie. Pszenica konsumpcyjna wystawiana jest w cenach od 410 zł za t, paszowa od 385 zł, a kukurydza od 380 zł. Jęczmień konsumpcyjny można kupić po 430 zł za t, a paszowy po 410 zł. Młyny i wytwórnie pasz nie spieszą się jednak z zakupami, ponieważ w pierwszym kwartale wzrost cen zbóż jest mało prawdopodobny.
Podaż zboża po udanych zbiorach w 2004 r. jest w całej Polsce, podobnie jak w większości krajów europejskich, bardzo duża. W rezultacie ceny są niskie, według danych Ministerstwa Rolnictwa mniejsze niż przed rokiem aż o prawie 40 proc.
Od listopada uruchomiono w Polsce, na takich samych zasadach jak w UE, skup interwencyjny. Jak podaje Agencja Rynku Rolnego, rolnicy zaoferowali dotychczas 210 tys. ton zbóż, a ARR podpisała umowy na zakup ok. 154 tys. ton. Najwięcej skupiono pszenicy (110,3 tys. t) i kukurydzy (41,6 tys. t).
Będą zawierane kolejne umowy. Przedsiębiorcy i rolnicy realizują dostawy według harmonogramu ustalonego z Agencją. Do magazynów interwencyjnych trafiło już ponad 60 tys. ton zbóż.
Przyjmowanie zgłoszeń zakończy się 31 maja, a dostawy będzie można realizować do końca lipca. Rolnicy nie spieszą się jednak ze składaniem ofert. Narzekają na niskie ceny i trudną, długotrwałą procedurę transakcji.
Chętniej wystawiają zboże na krajowych giełdach towarowych, dlatego podaż zbóż jest tam bardzo duża. Niewielkie zainteresowanie powoduje jednak, że ceny tam także są niskie. Pszenica konsumpcyjna wystawiana jest w cenach od 410 zł za t, paszowa od 385 zł, a kukurydza od 380 zł. Jęczmień konsumpcyjny można kupić po 430 zł za t, a paszowy po 410 zł. Młyny i wytwórnie pasz nie spieszą się jednak z zakupami, ponieważ w pierwszym kwartale wzrost cen zbóż jest mało prawdopodobny.
Źródło: Rzeczpospolita