Tańszy żywiec, tańszy drób
To już znana prawidłowość, jak tanieje żywiec wieprzowy, spadają też ceny skupu drobiu. Na razie spadek widać tylko w małych ubojniach, które obniżyły ceny średnio o 20 gr. za kilogram. Tam gdzie hodowcy mają podpisane umowy kontraktacyjne w większości obowiązują jeszcze stare cenniki, ale jak długo nie wiadomo. Daniem hodowców, kurczaków tak jak i świń wcale nie jest za dużo, a dla przetwórni to tylko wygodne wytłumaczenie obniżek. W zakładach komentują, że to wolny rynek decyduje o cenach, a styczeń to najgorszy miesiąc w handlu mięsem, odwrotnie niż na rynku jaj, gdzie zimą niskie temperatury zawsze wymuszały wysokie ceny. Już dawno niebyło takiego stycznia, jak ten że ceny gwałtownie spadają, mówią właściciele kurników. Jedynym pocieszeniem dla hodowców mogą być taniejące pasze.
Przestały tanieć indyki, ceny nadal są bardzo niskie. Indyczki skupowane są poniżej 4 zł za kilogram, indory o 30 gr. drożej.
Najtańsze jajka fermowe można już kupić od 20 gr. za sztukę. Tyle kosztuj na przykład na targu w Mińsku Mazowieckim, czym dalej na południe tym ceny wyższe. W Nowym Targu dochodzą do 70 gr.
Przestały tanieć indyki, ceny nadal są bardzo niskie. Indyczki skupowane są poniżej 4 zł za kilogram, indory o 30 gr. drożej.
Najtańsze jajka fermowe można już kupić od 20 gr. za sztukę. Tyle kosztuj na przykład na targu w Mińsku Mazowieckim, czym dalej na południe tym ceny wyższe. W Nowym Targu dochodzą do 70 gr.
Źródło: Agrobiznes, TVP1