Ceny skupu trzody chlewnej są coraz niższe
Podczas gdy ceny skupu trzody chlewnej są coraz niższe, bydło skutecznie broni się przed spadkami. Ceny są znacznie wyższe niż przed rokiem. Mimo niewielkich grudniowych obniżek cen teraz wszystko wraca już do poprzedniego poziomu, a to za sprawą firm, które muszą wywiązać się z kontraktu zagranicznego.
Efektem otwarcia granic po integracji okazał się wzmożony handel. Równie chętnie skupowane są teraz młode byki, jałówki i krowy. O towar wcale nie jest łatwo, bo część hodowców zaczęła już odbudowywać stada. Jeszcze przed rokiem bardziej opłacało się sprzedawać cielęta, które kosztowały nawet po kilkanaście złotych za kilogram, niż czekać półtora roku, aż podrosną. Sytuacja wróciła do równowagi.
Ceny skupu zależą przede wszystkim od umięśnienia i wagi ubijanych zwierząt. Najwyższe stawki płacone są za byki ważące co najmniej 550 kg.
Ceny bydła w Polsce to jedne z niższych w Unii. Najtaniej jest na Łotwie i Litwie, a najdrożej w Grecji.
Efektem otwarcia granic po integracji okazał się wzmożony handel. Równie chętnie skupowane są teraz młode byki, jałówki i krowy. O towar wcale nie jest łatwo, bo część hodowców zaczęła już odbudowywać stada. Jeszcze przed rokiem bardziej opłacało się sprzedawać cielęta, które kosztowały nawet po kilkanaście złotych za kilogram, niż czekać półtora roku, aż podrosną. Sytuacja wróciła do równowagi.
Ceny skupu zależą przede wszystkim od umięśnienia i wagi ubijanych zwierząt. Najwyższe stawki płacone są za byki ważące co najmniej 550 kg.
Ceny bydła w Polsce to jedne z niższych w Unii. Najtaniej jest na Łotwie i Litwie, a najdrożej w Grecji.
Źródło: Agrobiznes, TVP1