Ceny zbóż, notowania, aktualności

Podsumowanie roku na rynku mięsa

Podsumowanie roku na rynku mięsa
To był przełomowy i jednocześnie bardzo trudny rok dla przemysłu mięsnego. Ogromnym wysiłkiem finansowym branża wprowadziła do Europy prawie wszystkie zakłady mięsne. Szybko się jednak okazało, że na korzyści płynące z integracji trzeba będzie poczekać.

Pierwsze kłopoty pojawiły się przed 1 maja, a integracja jeszcze bardziej je pogłębiła. Rosnące ceny mięsa w skupie spowodowały, że przemysł został zmuszony do podwyższania cen gotowych wyrobów. To z kolei obniżyło sprzedaż. Coraz większe koszty produkcji szły w parze z ogromnymi wydatkami na modernizacje, bez, której wielu zakładom po 1 maja groziło zamknięcie.

 - Myślę, że ten wysiłek, jaki na początku 2004 roku zakłady wykazały, opłacił się wszystkim - powiedział wiceminister rolnictwa Józef Jerzy Pilarczyk.

Faktycznie opłaciło się. Prawo do handlu na terenie całej Unii Europejskiej uzyskała większość zakładów. Reszta korzysta z kilkuletnich okresów przejściowych podczas, których może handlować tylko na terenie Polski.

Obawy branży mięsnej nie są bezpodstawne. Na modernizacje przeznaczono ponad 1,5 mld zł i coraz głośniej mówi się o tym, że branża jest po prostu przeinwestowana. A na prawdziwe korzyści z wejścia do Unii trzeba będzie jeszcze poczekać. Firmy muszą się konsolidować i przeznaczać więcej pieniędzy na promocję polskich marek. Bez tego dalej trzeba będzie eksportować więcej surowego mięsa niż gotowych wyrobów.

Problemy z rynkami zagranicznymi już niedługo mogą jednak przyćmić zagrożenia na rynku krajowym, na którym coraz śmielej poczynają sobie światowe koncerny.

W mijającym rok właściciela zmieniły dwie duże firmy mięsne. Grupa Sokołów została kupiona przez Danish Crown oraz fiński HK Ruakatalo, a Morliny kupił amerykański gigant Smithfield.

Źródło: Agrobiznes, TVP1