Już od dłuższego czasu producenci zbóż zastanawiają sie co zrobić z ziarnem
Szansą na sprzedaż ziarna miał być unijny skup interwencyjny, ale okazało się, że dla wielu jest rozczarowaniem. Producenci przetrzymują więc nadal towar licząc na lepsze ceny na wiosnę. Według wyliczeń GUS, tegoroczne zbiory zbóż były o ponad 1/4 większe w porównaniu z ubiegłym rokiem. Nadwyżki to nie tylko nasz problem, ale także większości krajów europejskich. Zdaniem handlowców, nawet jeśli kurs waluty sprzyjałby eksportowi, to i tak nie mamy dużych szans na zachodnim rynku. Niemcy i Francuzi mają swoją markę i rozwiniętą logistykę. Zachodni kontrahenci, jeśli kierują się na wschód Europy, wybierają częściej tańszą ofertę z Ukrainy, czy Węgier.
Jako rekordowe można ocenić tegoroczne zbiory rzepaku i rzepiku. Według GUS największe, bo powyżej 200 tys. ton były w województwie zachodniopomorskim w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku.
Na targowiskach niewielkie zmiany cen. Mało jest żyta, mimo to w niektórych regionach można je kupić nawet poniżej 30 zł za kwintal.
Jako rekordowe można ocenić tegoroczne zbiory rzepaku i rzepiku. Według GUS największe, bo powyżej 200 tys. ton były w województwie zachodniopomorskim w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku.
Na targowiskach niewielkie zmiany cen. Mało jest żyta, mimo to w niektórych regionach można je kupić nawet poniżej 30 zł za kwintal.
Źródło: Agrobiznes, TVP1