W tym roku tylko połowa dopłat dla rolników
Tylko połowa rolników dostanie w tym roku dopłaty bezpośrednie do produkcji. To wynik kłopotów z programem informatycznym IACS.
Do wczoraj Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) przekazała 525 tysiącom rolników 1,3 mld zł dopłat. To 37,5 proc. wszystkich beneficjentów i 16 proc. środków, jakie mają otrzymać. O dopłaty wystąpiło 1,4 mln rolników. Mają łącznie dostać 8,1 mld zł.
Do końca grudnia sytuacja znacząco się nie zmieni. Gdy na początku października "Rz" ostrzegała, że w tym roku dopłaty otrzyma "niewiele ponad połowa rolników", ministerstwa Rolnictwa i Finansów protestowały. Okazało się jednak, że i nasze przewidywania były zbyt optymistyczne.
Minister zapewnia
Minister rolnictwa Wojciech Olejniczak zapewnił nas jednak wczoraj, że do końca stycznia obiecaną pomoc otrzymają wszyscy rolnicy poza tymi, których wnioski budzą wątpliwości. Ci ostatni poczekają miesiąc dłużej.
Powodem zwłoki był "przestój" programu IACS. Jak się dowiedzieliśmy, agencja wykryła błędy w naliczaniu płatności bezpośrednich dla rolników. Miała też trudności z podłączeniem do systemu wypłat pieniędzy dla tych rolników, którzy żyją w regionach o trudnych warunkach gospodarowania. Chodzi aż o 628 tys. właścicieli gospodarstw zajmujących 53 proc. powierzchni kraju. Wczoraj ARiMR rozpoczęła naliczanie tej dodatkowej formy pomocy. Nie jest jednak pewne, czy w tym roku jacyś rolnicy z tej grupy otrzymają pieniądze.
- Lepiej, gdy rolnicy czekają na płatności, niż gdyby otrzymywali błędne kwoty - wyjaśnia Mirosław Drygas, wiceprezes ARiMR. - Pierwsze przelewy z tytułu ONW (obszary o niekorzystnych warunkach - przyp. red.) wyślemy najpóźniej w styczniu.
Rolnicy czekają
Agencja nie jest także przygotowana do realizacji niektórych zadań wynikających z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Do 30 listopada miały zakończyć się wypłaty dla rolników, którzy prowadzą gospodarstwa ekologiczne. Do tej pory nie przelano ani złotówki. Tu problemem jest brak akredytacji od Ministerstwa Finansów dla Agencji. Audytorzy badający system IACS są zadania, że nie jest on jeszcze gotów do realizowanie takich płatności. Nie wiadomo, czy rolnikom, którym przysługują renty i dopłaty do gospodarstw ekologicznych, będą należały się odsetki. Agencja nie zamierza ich płacić i powołuje się na niezależne czynniki, które opóźniły wypłatę pieniędzy. Rolnicy mogą jednak dochodzić odsetek sądownie.
Powoli rusza program pomocy dla młodych rolników, którzy dopiero obejmują gospodarstwa. Mogą liczyć jednorazowo na 50 tys. zł. Na razie taką pomoc otrzymało tylko 120 z nich.
Być może już w tym tygodniu wysłane zostaną pierwsze przelewy rent strukturalnych dla tych rolników, którzy oddali swoje gospodarstwa. Pieniądze powinno otrzymać kilka tygodni temu 6 tys. osób z 21 tys., które zamierzają wziąć udział w tym programie.
Polska, z inicjatywy ministra Olejniczaka, była jedynym z krajów przystępujących do Unii, którego władze zapowiedziały przyspieszenie wypłaty pomocy dla rolników. W całej Unii jest na to czas do końca kwietnia. Jak przyznają po cichu pracownicy ARiMR, przyspieszone tempo spowodowało kłopoty w uruchomieniu i tak niezwykle skomplikowanego systemu podziału pomocy unijnej.
Do wczoraj Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) przekazała 525 tysiącom rolników 1,3 mld zł dopłat. To 37,5 proc. wszystkich beneficjentów i 16 proc. środków, jakie mają otrzymać. O dopłaty wystąpiło 1,4 mln rolników. Mają łącznie dostać 8,1 mld zł.
Do końca grudnia sytuacja znacząco się nie zmieni. Gdy na początku października "Rz" ostrzegała, że w tym roku dopłaty otrzyma "niewiele ponad połowa rolników", ministerstwa Rolnictwa i Finansów protestowały. Okazało się jednak, że i nasze przewidywania były zbyt optymistyczne.
Minister zapewnia
Minister rolnictwa Wojciech Olejniczak zapewnił nas jednak wczoraj, że do końca stycznia obiecaną pomoc otrzymają wszyscy rolnicy poza tymi, których wnioski budzą wątpliwości. Ci ostatni poczekają miesiąc dłużej.
Powodem zwłoki był "przestój" programu IACS. Jak się dowiedzieliśmy, agencja wykryła błędy w naliczaniu płatności bezpośrednich dla rolników. Miała też trudności z podłączeniem do systemu wypłat pieniędzy dla tych rolników, którzy żyją w regionach o trudnych warunkach gospodarowania. Chodzi aż o 628 tys. właścicieli gospodarstw zajmujących 53 proc. powierzchni kraju. Wczoraj ARiMR rozpoczęła naliczanie tej dodatkowej formy pomocy. Nie jest jednak pewne, czy w tym roku jacyś rolnicy z tej grupy otrzymają pieniądze.
- Lepiej, gdy rolnicy czekają na płatności, niż gdyby otrzymywali błędne kwoty - wyjaśnia Mirosław Drygas, wiceprezes ARiMR. - Pierwsze przelewy z tytułu ONW (obszary o niekorzystnych warunkach - przyp. red.) wyślemy najpóźniej w styczniu.
Rolnicy czekają
Agencja nie jest także przygotowana do realizacji niektórych zadań wynikających z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Do 30 listopada miały zakończyć się wypłaty dla rolników, którzy prowadzą gospodarstwa ekologiczne. Do tej pory nie przelano ani złotówki. Tu problemem jest brak akredytacji od Ministerstwa Finansów dla Agencji. Audytorzy badający system IACS są zadania, że nie jest on jeszcze gotów do realizowanie takich płatności. Nie wiadomo, czy rolnikom, którym przysługują renty i dopłaty do gospodarstw ekologicznych, będą należały się odsetki. Agencja nie zamierza ich płacić i powołuje się na niezależne czynniki, które opóźniły wypłatę pieniędzy. Rolnicy mogą jednak dochodzić odsetek sądownie.
Powoli rusza program pomocy dla młodych rolników, którzy dopiero obejmują gospodarstwa. Mogą liczyć jednorazowo na 50 tys. zł. Na razie taką pomoc otrzymało tylko 120 z nich.
Być może już w tym tygodniu wysłane zostaną pierwsze przelewy rent strukturalnych dla tych rolników, którzy oddali swoje gospodarstwa. Pieniądze powinno otrzymać kilka tygodni temu 6 tys. osób z 21 tys., które zamierzają wziąć udział w tym programie.
Polska, z inicjatywy ministra Olejniczaka, była jedynym z krajów przystępujących do Unii, którego władze zapowiedziały przyspieszenie wypłaty pomocy dla rolników. W całej Unii jest na to czas do końca kwietnia. Jak przyznają po cichu pracownicy ARiMR, przyspieszone tempo spowodowało kłopoty w uruchomieniu i tak niezwykle skomplikowanego systemu podziału pomocy unijnej.
Pieniądze są |
Źródło: Rzeczpospolita