Polski rynek pasz czeka konsolidacja
Dzięki ogłoszonemu niedawno połączeniu Provimi Polska i Rolimpeksu powstanie największa spółka zajmująca się przemysłową produkcją pasz. To początek dużych konsolidacji na rynku wartym 5 miliardów złotych.
- Produkcja pasz przemysłowych w Polsce będzie rosła w tempie do pięciu procent rocznie - uważa Bogdan Judziński, prezes Izby Zbożowo-Paszowej.
Według Michała Kisiela z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej do 2009 r. wielkie wytwórnie zwiększą swoją produkcję o co najmniej 2 mln t. Będzie to niemal 50-procentowy przyrost w stosunku do obecnych 5 mln t pasz przemysłowych, wartych 5 mld zł.
Zmiany są nieuchronne. Udział pasz przemysłowych w ich całkowitej produkcji wynosi w Polsce nieco ponad 20 proc, podczas gdy w pozostałych państwach unijnych dochodzi do 70 proc.
Specjaliści związani z branżą uważają, że nasz rynek czeka ewolucja podobna do tej, jaką przeszła Hiszpania. Kraj ten od momentu wstąpienia do UE (1985 r.) zwiększył produkcję pasz przemysłowych o 6,5 mln t, przy zachowaniu niemal 4-proc. tempa średniorocznych przyrostów.
Na rynku hiszpańskim doszło do konsolidacji producentów pasz. Dominującą rolę odgrywają tam obecnie wielkie firmy z zagranicznym kapitałem.
Walka o polskiego klienta trwa. Małe mieszalnie nie wytrzymają konkurencji z wielkimi firmami. Za 3-5 lat ok. 80 proc. rynku zdobędą najwięksi przetwórcy. Konsolidacja już się rozpoczęła. Przychody grupy Provimi-Rolimpex (taka będzie nazwa spółki po połączeniu obu firm) wyniosą 2 mld zł. Będzie to jedna z największych firm w całym przemyśle spożywczym.
- Powstanie lider na rynku pasz zwierzęcych z niemal 30-procentowym udziałem - mówi Andrzej Budziński, prezes Rolimpeksu.
Koncern Provimi ma 7 proc. światowego rynku pasz i ponad 1,5 mld euro rocznych wpływów.
W tym roku zakłady Provimi Polska i Rolimpeksu sprzedadzą ponad 1,3 mln t pasz, co daje 85 proc. wykorzystania mocy produkcyjnych. Podobnie jest w pozostałych dużych i średniej wielkości firmach. Według analityków za 2-3 lata firmy te będą musiały instalować nowe linie. Polski rynek pasz upodobni się do unijnego i światowego.
- Produkcja pasz przemysłowych w Polsce będzie rosła w tempie do pięciu procent rocznie - uważa Bogdan Judziński, prezes Izby Zbożowo-Paszowej.
Według Michała Kisiela z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej do 2009 r. wielkie wytwórnie zwiększą swoją produkcję o co najmniej 2 mln t. Będzie to niemal 50-procentowy przyrost w stosunku do obecnych 5 mln t pasz przemysłowych, wartych 5 mld zł.
Zmiany są nieuchronne. Udział pasz przemysłowych w ich całkowitej produkcji wynosi w Polsce nieco ponad 20 proc, podczas gdy w pozostałych państwach unijnych dochodzi do 70 proc.
Specjaliści związani z branżą uważają, że nasz rynek czeka ewolucja podobna do tej, jaką przeszła Hiszpania. Kraj ten od momentu wstąpienia do UE (1985 r.) zwiększył produkcję pasz przemysłowych o 6,5 mln t, przy zachowaniu niemal 4-proc. tempa średniorocznych przyrostów.
Na rynku hiszpańskim doszło do konsolidacji producentów pasz. Dominującą rolę odgrywają tam obecnie wielkie firmy z zagranicznym kapitałem.
Walka o polskiego klienta trwa. Małe mieszalnie nie wytrzymają konkurencji z wielkimi firmami. Za 3-5 lat ok. 80 proc. rynku zdobędą najwięksi przetwórcy. Konsolidacja już się rozpoczęła. Przychody grupy Provimi-Rolimpex (taka będzie nazwa spółki po połączeniu obu firm) wyniosą 2 mld zł. Będzie to jedna z największych firm w całym przemyśle spożywczym.
- Powstanie lider na rynku pasz zwierzęcych z niemal 30-procentowym udziałem - mówi Andrzej Budziński, prezes Rolimpeksu.
Koncern Provimi ma 7 proc. światowego rynku pasz i ponad 1,5 mld euro rocznych wpływów.
W tym roku zakłady Provimi Polska i Rolimpeksu sprzedadzą ponad 1,3 mln t pasz, co daje 85 proc. wykorzystania mocy produkcyjnych. Podobnie jest w pozostałych dużych i średniej wielkości firmach. Według analityków za 2-3 lata firmy te będą musiały instalować nowe linie. Polski rynek pasz upodobni się do unijnego i światowego.
Źródło: Rzeczpospolita