Ceny zbóż, notowania, aktualności

W sklepach mięsnych zastój, a tuczniki drogie

W sklepach mięsnych zastój, a tuczniki drogie
Sklepy mięsne coraz bardziej przypominają muzea - klienci przychodzą pooglądać towar. Popatrzą też na ceny i wychodzą zdumieni.

Od końca sierpnia wielkich podwyżek w sklepach mięsnych nie było, jednak dla wielu klientów nawet 20-40 groszy więcej za kilogram pasztetowej, to duży problem.

Metka za droga

 - Odkąd jarmarczna kosztuje ponad 9 złotych za kilogram, już jej nie kupuję - stwierdziła Zofia Mikołajczyk, którą spotkaliśmy w bydgoskim sklepie. - Metka łososiowa też jest za droga - 9,45... Nie, dzisiaj niczego nie kupię. Już się najadłam samym patrzeniem.

W sklepie są trzy osoby, zakupy robi tylko jedna. Prosi o kawałek pasztetowej (6,20 zł za kg).

 - Klienci nie wytrzymują tak wysokich cen - powiedziała Iwona Szymańska, współwłaścicielka sklepu mięsno-wędliniarskiego w Szubinie. - Jest piątek, a u mnie zastój. Zwykle w tym dniu ludzie robią większe zakupy. Teraz nie mają pieniędzy.

W Łągu (gmina Czersk) jest podobnie. - Tylko ci, co na grzybki chodzą, jak je sprzedadzą, to mogą sobie pozwolić na większe zakupy - stwierdziła Zofia Kosiedowska , właścicielka sklepu. - Pozostali kupują mniej.

Taniej nie będzie

 - W najbliższym czasie nie można spodziewać się obniżek - powiedział Marek Langowski , dyrektor Zakładów Mięsnych MAT w Czerniewicach, które w piątek płaciły dostawcom 5 zł za kilogram żywca. - Bardzo mało tuczników trafia do punktów skupu. Rolnicy czekają aż cena dojdzie do 6 złotych, ale sądzę, że się przeliczą. Zakłady mięsne będą kupować więcej mrożonych półtusz agencyjnych i mięsa z importu. Przy obecnych cenach zakłady dokładają do interesu.

Zdaniem Mirosława Wojciechowskiego, właściciela firmy "Emis" z Niemojewa, ewentualny wzrost cen żywca będzie niewielki, bo klienci i tak już bardzo ograniczyli zakupy.

Źródło: Gazeta Pomorska