ZM Duda SA liczą że wkrótce będą mogły eksportować do Rosji
Zakłady Mięsne Duda liczą, że w drugiej turze kontroli krajowych zakładów przez rosyjskich weterynarzy uzyskają uprawnienia do eksportowania mięsa na rynek rosyjski. Również Indykpol zgłosił swoje zakłady do kontroli.
- Eksport do Rosji skończył się w momencie, gdy skończyły się subwencje państwowe, czyli po wejściu do Unii Europejskiej. Od tego czasu sprzedajemy symboliczne ilości, bardziej dla podtrzymania kontaktów niż dla biznesu. Natomiast prestiżowo chcielibyśmy te uprawnienia mieć i będziemy się o nie starać - powiedział PAP dyrektor generalny ZM Duda, Maciej Duda.
Dodał, że spodziewa się, iż certyfikat uda się uzyskać w drugiej turze kontroli.
Również rzeczniczka Indykpolu, Krystyna Szczepkowska poinformowała PAP, że spółka zgłosiła swoje zakłady do kontroli ekspertów rosyjskich.
- Termin kontroli zakładów należących do grupy nie został jeszcze ustalony, odbędzie się ona jednak prawdopodobnie, podobnie jak w przypadku innych zakładów drobiarskich, w październiku - powiedziała Szczepkowska.
Rzeczniczka powiedziała, że spółce zależy na podtrzymaniu obecnych kontaktów handlowych z Rosją.
- Wstrzymanie eksportu na rynek rosyjski będzie stanowić pewne utrudnienie, ale z pewnością nie wpłynie na wyniki finansowe spółki - dodała Szczepkowska.
Od 19 lipca do 13 sierpnia rosyjscy weterynarze przeprowadzili kontrole w 54 zakładach przetwórstwa mięsa czerwonego z całej Polski, zainteresowanych sprzedażą mięsa do Rosji. Zgodę na eksport od 1 września tego roku otrzymało od rosyjskich służb weterynaryjnych 19 zakładów. Wśród nich m.in. dwie spółki giełd - Sokołów i Pozmeat.
Bez zezwolenia pozostały inne firmy mięsne z warszawskiego parkietu - ZM Duda, Indykpol i Ekodrob.
Ekodrob nie jest jednak obecnie zainteresowany rynkiem wschodnim.
- Rynek rosyjski nie ma dla nas większego znaczenia jako rynek eksportowy. Nasza firma ma trochę inną strategię, produkuje wyroby wyższej jakości, droższe. Rosja tego typu wyrobami nie jest zainteresowana - jest natomiast zainteresowana jak najtańszymi mięsami i jak najtańszymi wyrobami przetworzonymi. My takich rzeczy w tej chwili nie robimy - wyjaśnił dyrektor finansowy Ekodrobu, Andrzej Abramowicz.
Dodał, że wstrzymanie importu mięsa przez Rosję może natomiast wpłynąć na ceny mięsa w kraju.
- Jeśli firmy nie miałyby możliwości sprzedaży mięsa do Rosji, mogą próbować sprzedawać je na rynku krajowym, a to może spowodować obniżenie cen na tym rynku - powiedział Abramowicz.
Eksport Ekodrobu stanowił w zeszłym roku 52 proc. przychodów. Dwaj najwięksi odbiorcy produktów spółki to Niemcy i Anglia. W dalszej kolejności są Włochy i Francja. Indykpol lokuje na rynkach zagranicznych około 40 proc. produkcji. Głównym kierunkiem eksportu są Niemcy. Zakłady Mięsne Duda w 2003 roku wyeksportowały 24 proc. ogółu swojej produkcji, jednak przedstawiciele spółki zapowiadają, że w tym roku będzie to dużo więcej.
- Eksport do Rosji skończył się w momencie, gdy skończyły się subwencje państwowe, czyli po wejściu do Unii Europejskiej. Od tego czasu sprzedajemy symboliczne ilości, bardziej dla podtrzymania kontaktów niż dla biznesu. Natomiast prestiżowo chcielibyśmy te uprawnienia mieć i będziemy się o nie starać - powiedział PAP dyrektor generalny ZM Duda, Maciej Duda.
Dodał, że spodziewa się, iż certyfikat uda się uzyskać w drugiej turze kontroli.
Również rzeczniczka Indykpolu, Krystyna Szczepkowska poinformowała PAP, że spółka zgłosiła swoje zakłady do kontroli ekspertów rosyjskich.
- Termin kontroli zakładów należących do grupy nie został jeszcze ustalony, odbędzie się ona jednak prawdopodobnie, podobnie jak w przypadku innych zakładów drobiarskich, w październiku - powiedziała Szczepkowska.
Rzeczniczka powiedziała, że spółce zależy na podtrzymaniu obecnych kontaktów handlowych z Rosją.
- Wstrzymanie eksportu na rynek rosyjski będzie stanowić pewne utrudnienie, ale z pewnością nie wpłynie na wyniki finansowe spółki - dodała Szczepkowska.
Od 19 lipca do 13 sierpnia rosyjscy weterynarze przeprowadzili kontrole w 54 zakładach przetwórstwa mięsa czerwonego z całej Polski, zainteresowanych sprzedażą mięsa do Rosji. Zgodę na eksport od 1 września tego roku otrzymało od rosyjskich służb weterynaryjnych 19 zakładów. Wśród nich m.in. dwie spółki giełd - Sokołów i Pozmeat.
Bez zezwolenia pozostały inne firmy mięsne z warszawskiego parkietu - ZM Duda, Indykpol i Ekodrob.
Ekodrob nie jest jednak obecnie zainteresowany rynkiem wschodnim.
- Rynek rosyjski nie ma dla nas większego znaczenia jako rynek eksportowy. Nasza firma ma trochę inną strategię, produkuje wyroby wyższej jakości, droższe. Rosja tego typu wyrobami nie jest zainteresowana - jest natomiast zainteresowana jak najtańszymi mięsami i jak najtańszymi wyrobami przetworzonymi. My takich rzeczy w tej chwili nie robimy - wyjaśnił dyrektor finansowy Ekodrobu, Andrzej Abramowicz.
Dodał, że wstrzymanie importu mięsa przez Rosję może natomiast wpłynąć na ceny mięsa w kraju.
- Jeśli firmy nie miałyby możliwości sprzedaży mięsa do Rosji, mogą próbować sprzedawać je na rynku krajowym, a to może spowodować obniżenie cen na tym rynku - powiedział Abramowicz.
Eksport Ekodrobu stanowił w zeszłym roku 52 proc. przychodów. Dwaj najwięksi odbiorcy produktów spółki to Niemcy i Anglia. W dalszej kolejności są Włochy i Francja. Indykpol lokuje na rynkach zagranicznych około 40 proc. produkcji. Głównym kierunkiem eksportu są Niemcy. Zakłady Mięsne Duda w 2003 roku wyeksportowały 24 proc. ogółu swojej produkcji, jednak przedstawiciele spółki zapowiadają, że w tym roku będzie to dużo więcej.
Źródło: PAP