Popyt na tłuszcze i słoninę nie maleje
Ceny są szalone - mówią maklerzy handlujący mięsem. Podwyżki dotyczą głównie tłuszczy, słoniny czy podgardli. Kupowana jest każda ilość i po każdej cenie. Za kilogram słoniny klienci giełd towarowych płacą już 4,5 zł. Podobnie za tłuszcze.
Tymczasem jeszcze na początku sierpnia słonina kosztowała przynajmniej o złotówkę mniej. Podgardla wyceniane są na 5,5 zł, to również duży skok w górę. Trudno o towar z importu, bo w krajach Unii Europejskiej ceny tłuszczy czy podgardli są jeszcze wyższe niż u nas.
Zupełnie nie ma za to chętnych na najlepsze gatunki mięsa. W magazynach odkłada się schab, szynka i karkówka. Mimo to ceny są stabilne - mówi Barbara Węgiel z giełdy Netbrokers w Krakowie.
Tymczasem jeszcze na początku sierpnia słonina kosztowała przynajmniej o złotówkę mniej. Podgardla wyceniane są na 5,5 zł, to również duży skok w górę. Trudno o towar z importu, bo w krajach Unii Europejskiej ceny tłuszczy czy podgardli są jeszcze wyższe niż u nas.
Zupełnie nie ma za to chętnych na najlepsze gatunki mięsa. W magazynach odkłada się schab, szynka i karkówka. Mimo to ceny są stabilne - mówi Barbara Węgiel z giełdy Netbrokers w Krakowie.
Źródło: Agrobiznes, TVP1